Sikorski sceptycznie o budowie kanału
Minister Spraw Zagranicznych i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Radek Sikorski odwiedził Elbląg, żeby wspierać Elżbietę Gelert. Posłanka PO jest kandydatką na prezydenta Elbląga.
Sikorski zapewnił o pełnym poparciu dla całej listy osób kandydujących do Rady Miasta i zapewnił, że błędy przez które doszło do referendum już się nie powtórzą.
–Wyciągamy wnioski, tym razem prezentujemy bardzo dobrą ekipę. Mamy bardzo dobrych kandydatów, ale proszę spodziewać się też niespodzianek jeszcze przed pierwszą turą – mówił Sikorski.
Z kolei Elżbieta Gelert przypomniała, że stoi na czele grupy , która ma już swoje doświadczenia.
Wydaje mi się, że to nie główne idee programu PO sprzed dwóch lat, a forma sprawowania władzy przez odwołanego prezydenta nie spodobała się elblążanom – wyjaśniała Gelert, pytana o odpowiedzialność za rządy swojego partyjnego kolegi. To elblążanie wybrali prezydenta , oni też go odwołali.
Sikorski odniósł się także do planu polityków PiS dotyczącego przekopania Mierzei Wiślanej.Jego zdaniem budowa kanału i toru wodnego kosztować może miliard złotych. Rząd ma obowiązek sprawdzić, czy inwestycja jest bezpieczna dla środowiska i jakie będą jej skutki gospodarcze.– podkreślił Sikorski.
Minister odpowiedział też na zarzut stawiany mu przez polityków PiS, że konsultuje te plany z Rosją. Polska jest sygnatariuszem konwencji z Espoo, która przewiduje określone procedury. I to jest dla nas korzystna konwencja. Bo jeśli my chcemy mieć wpływ na to co dzieje się po drugiej stronie Odry albo po sąsiedzki Okręgu Królewieckim, to w naszym interesie jest przestrzeganie tej konwencji.– wyjaśnił Sikorski.
Sikorski powiedział, że po stronie rosyjskiej trwają prace nad poszerzeniem małego ruchu granicznego o Cieśninę Pilawską. To oznacza, że ruch bezwizowy obejmie być może w przyszłości także morskie przejścia graniczne.
Sikorski odwiedził w Elblągu Park Technologiczny, a potem spotkał się z mieszkańcami na Starym Mieście.(mstan/łw)