Staniszewski bez punktów na torze w Nyriad
Zbigniew Staniszewski jadący Fordem Fiesta RX nie ukończył siódmej eliminacji mistrzostw Europy strefy centralnej rallycross, która odbyła się na węgierskim torze w Nyriad. Olsztyński kierowca mimo to pozostał liderem klasyfikacji generalnej.
Zgodnie z przewidywaniami, zawody były bardzo zacięte i cechowały się dużą agresywnością ze strony lokalnych kierowców. Po biegach kwalifikacyjnych Staniszewski zajmował piąte miejsce i do półfinału przystępował z dużym apetytem na poprawę wyniku. Niestety plan olsztyńskiego kierowcy prysł już w pierwszym zakręcie tego biegu.
Na prostej startowej węgierski zawodnik zepchnął mnie na betonową bandę. Wyłamało mi przednie lewe koło, półoś, a skrzynia biegów przesunęła się odrobinę razem z silnikiem. Stanąłem w poprzek i nie mogłem dalej jechać
– skomentował Zbigniew Staniszewski.
Olsztyński kierowca przed zawodami miał przewagę nad rywalami w eliminacjach mistrzostw Europy. Dlatego mimo że nie ukończył zawodów, pozostał na czele klasyfikacji.
Finał FIA CEZ rallycross Nyriad.
1. Tamas Karai – Audi S1 SC – 3:52,544
2. Mate Benyo – Peugeot 208 SC – 3:53,068
3. Attila Mozer – Ford Fiesta SC – 3:59,870
FIA CEZ rallycross supercars po 7 rundach
1. Zbigniew Staniszewski (Polska) – 121 pkt.
2. Alois Holler (Austria) – 87 pkt.
3. Ales Fucik (Czechy) oraz Michał Peterlajtner (Polska) – po 42 pkt.
Redakcja: Ł. Sadlak
Źródło: materiał organizatora