„To oznacza koniec gospodarstw hodowlanych”. Sprzeciw rolników ws. nowej umowy
Rolnicy z Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej wyrażają sprzeciw wobec planowanego podpisania umowy handlowej między Unią Europejską a krajami Mercosur, czyli Brazylią, Argentyną, Urugwajem i Paragwajem.
Łukasz Pergoł, regionalny delegat do Krajowej Rady Izb Rolniczych wyjaśnia, że podpisanie tej umowy oznacza koniec gospodarstw hodowlanych na Mazurach.
Eksportujemy około 300 tys. ton wołowiny na rynek Unii, teraz mamy wpuścić 100 tys. ton z krajów Mercosur. To uderzy w gospodarstwa na Mazurach i na Podlasiu, gdzie jest wiele stad bydła. W Ameryce Południowej produkuje się bez rygorów przyjętych w UE, zwierzętom podawany jest na przykład hormon wzrostu, co u nas jest zakazane. Takie mięso na mocy umowy miałoby bez cła wjeżdżać do Europy
– powiedział.
Przyjęte stanowisko rolnicy przekazali wicewojewodzie Mateuszowi Szauerowi, ten ma ją przekazać premierowi.
Tak jak podczas protestów rolniczych, tak i teraz wyrażamy dobrą wolę współpracy z państwem i będziemy apelowali do pana premiera, żeby zapoznał się z tymi postulatami
– powiedział wicewojewoda Szauer.
Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur jest negocjowana od 20 lat, teraz jest przygotowana. Musi jednak być zaakceptowana przez Parlament Europejski, Radę Ministrów Rolnictwa 27 krajów członkowskich, a później ratyfikowana przez poszczególne państwa UE. Umowa może być podpisana podczas szczytu Grupy G20 w Rio de Janeiro, który zacznie się 18 listopada.
Podobne stanowisko sprzeciwu wobec umowy przyjęły wszystkie izby rolnicze w kraju.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: M. Kwiatkowska
Redakcja: A. Niebojewska