Osłabiona Warmia Traveland rozbita przez MKS Wieluń

Osłabiona brakiem 4 kontuzjowanych graczy Warmia Traveland Olsztyn przegrała z MKS-em Wieluń. To była trzecia porażka olsztynian w tym sezonie.

Warmia Traveland Olsztyn – MKS Wieluń 27:30 (15:16)

Warmia Traveland Olsztyn: Gawryś, Zakreta – Królik 7, Fugiel 2, Sikorski 1, Deptuła 3, Dworaczek 2, Dzieniszewski 3, Malewski 7, Koledziński 1, Przytuła 1.

Mecz rozpoczęły dwie nieudane akcje olsztynian, które wykorzystali goście i po 3 minutach było 1:3. Warmiacy doprowadzili do remisu po 4 po 7 minutach za sprawą Karola Królika. W tym momencie swój koncert rozpoczął Mateusz Gawryś i obronił 4 rzuty gości z rzędu.

W 10 minucie było 7:5. Damian Przytuła, który rozpoczął ten mecz na środku obrony, ujrzał żółtą kartkę i sędziowie podyktowali pierwszy w tym meczu rzut karny. Gawryś odbił pierwszy rzut, ale dobitki już nie zdołał.

W 14. minucie było 9:7 i Łukasz Zakreta obronił karnego. Po 20 minutach było 12:10.W grę olsztynian wkradła się nerwowość w ataku i w 24 minucie goście doprowadzili do remisu 13:13. Po następnym błędzie Warmiaków MKS wyszedł na prowadzenie, ale Radosław Dzieniszewski wyrównał w kolejnej akcji. Niestety olsztynianie kontynuowali koncert pomyłek w ataku i tylko świetnej grze Gawrysia zawdzięczają, że schodzili na przerwę ze stratą tylko jednej bramki.

Warmia źle weszła w II połowę i goście szybko powiększyli przewagę do 3 bramek. Pierwszą bramkę w tej części gry zdobył Królik w 35 minucie. W 40. minucie było 19:21 i Michał Sikorski wywalczył rzut karny, który na bramkę zamienił Malewski.Goście utrzymywali przewagę i w 45 minucie było 21:25.

W 48. minucie po raz pierwszy Warmia dostała karę 2 minut i na ławce musiał usiąść Królik. Cuda na bramce wyczyniał Zakreta, ale zawodnicy z pola wykorzystali tego.

Na 7 minut przed końcem meczu było 23:29. Tomasz Matulski w bramce MKS-u bronił chyba wszystko co leciało w kierunku bramki i przewaga gości rosła.

W końcówce Warmiacy grali w przewadze jednego zawodnika, ale nie udało im się dogonić przeciwnika i ostatecznie przegrali po raz trzeci w tym sezonie.

Miał to być trudny mecz – i taki był. Ale to nie braki kadrowe były przyczyną porażki – ocenił kapitan Warmii Radosław Dzieniszewski:

– Nie powinniśmy byli przegrać tego meczu – ocenił bramkarz Warmii Mateusz Gawryś:

Dla Warmii była to pierwsza porażka na własnym parkiecie, a dla MKSu Wieluń – pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Trener gości Tomasz Derbis:

Wyniki 11. kolejki:

Warmia Traveland – MKS Wieluń

Stal Gorzów Wielkopolski – Spójnia Gdynia

GKS Żukowo – Pomezania Malbork

Grunwald Poznań – Śląsk Wrocław

Sokół Browar Kościerzyna – SMS ZPRP Gdańsk

Orlen Wisła II Płock – Mazur Sierpc

Real-Astromal Leszno – Nielba Wągrowiec

 

(as)