Wilfredo Leon – gwiazda światowej siatkówki może już grać dla Polski
Uznawany za jednego z najlepszych siatkarzy świata Wilfredo Leon od dziś – po zakończeniu dwuletniej karencji – może oficjalnie występować w reprezentacji Polski.
Okazję do debiutu w biało-czerwonych barwach pochodzący z Kuby przyjmujący będzie miał w sobotę. Talent urodzonego 31 lipca 1993 roku w Santiago de Cuba Leona szybko został zauważony. W reprezentacji Kuby zadebiutował w wieku 14 lat, a w 2010 roku był już jej kapitanem. Występy w seniorskiej kadrze łączył z grą w drużynie młodzieżowej. Z tą pierwszą dziewięć lat temu wywalczył wicemistrzostwo świata, dwa razy triumfował w mistrzostwach Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów (2009, 2011), a w 2012 roku zajął trzecie miejsce w Lidze Światowej.
Występem w LŚ – jak się później okazało – pożegnał się z kubańską drużyną, gdyż nieco wcześniej wraz z kolegami z kadry zaliczył nieudany występ w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk w Londynie. Mierzący 201 cm zawodnik dostawał wiele atrakcyjnych ofert z czołowych klubów w Europie. Skorzystania z którejś z nich zabraniały mu jednak obowiązujące na Kubie przepisy. Zrezygnował więc z dalszego reprezentowania ojczyzny. Do Polski trafił z powodu… miłości do poznanej wcześniej Małgorzaty Gronkowskiej, obecnie już żony (mają dwuletnią córkę Natalię).
Jego menedżerem został Andrzej Grzyb, który podjął działania, by Leon najpierw uzyskał kartę stałego pobytu, a następnie polskie obywatelstwo. To ostatnie otrzymał 14 lipca 2015 roku. Już wówczas deklarował chęć występów w biało-czerwonych barwach, co jednak wymagało rozpoczęcia procedury zmiany tzw. paszportu sportowego, czyli federacji macierzystej.
Polski Związek Piłki Siatkowej złożył stosowne dokumenty w styczniu 2017 roku, ale jeszcze przez kilka miesięcy trwały negocjacje z kubańską federacją w tej sprawie. Zgoda tej ostatniej wpłynęła do siatkarskiej centrali (FIVB) pół roku później i od 24 lipca liczony był okres dwuletniej karencji.
Redakcja: K. Ośko za PAP