Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 10 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Xsięgi Jakubowe – wielka powieść Olgi Tokarczuk

Olga Tokarczuk. Xsięgi Jakubowe

Tej książki nie można „połknąć”, niecierpliwie przekartkować w pogoni za efektownym rozwiązaniem akcji. Należy jej się lektura nieśpieszna, wielodniowa, kilkukrotne smakowanie tych samych fragmentów.

Na „Xięgi Jakubowe” Olgi Tokarczuk czekaliśmy pięć lat, które minęły od wydania jej o tyle udanego, co wątpliwego pod względem przesłania „eko-kryminału” „Prowadź swój pług przez kości umarłych.” „Xięgi…” natomiast zaskakują i onieśmielają swoim artystycznym i filozoficznym rozmachem, a także potężną, tysiącstronicową objętością.

Twórczość Olgi Tokarczuk to z pewnością najciekawsze zjawisko naszej literatury tzw. „nurtu głównego”, czyli niekomercyjnego, sięgającego do najwyższych wartości języka, intelektu i wyobraźni. Jej pisarska droga ma początek u progu lat 90-tych, na fali przełomu w kulturze, gdy nowe, prywatne wydawnictwo W.A.B. postanowiło wypromować powieść „Podróż ludzi Księgi” nieznanej nikomu psycholożki z Wałbrzycha. Potem była popularność, podziw i nagrody dla kolejnych tomów prozy: „E.E.”, magiczno-realistycznego „Prawieku”, „Domu dziennego, domu nocnego”, „Biegunów”, „Gry na wielu bębenkach”. Olga Tokarczuk została znakomitą pisarką nie poruszając w zasadzie prosto rozumianych spraw współczesności – o co w swoim czasie tak głośno wołali krytycy, agresywnie atakując z powodu unikania tych tematów innych pisarzy. Tokarczuk docierała zawsze „pod skórę” świata, opisując ukryte emocje, procesy mentalne i wielkie psychozy, kształtujące od wewnątrz jego materialną postać.

Tak dzieje się również w „Xięgach Jakubowych”. Akcja rozgrywa się w połowie XVIIIw. na Podolu, w tyglu religii i kultur, u schyłku epoki baroku. Bohaterów „Xięgi” mają wielu, wśród nich znane, autentyczne postacie: Elżbieta Drużbacka, pierwsza polska poetka i ks. Benedykt Chmielowski, autor pierwszej polskiej encyklopedii; barokowej, wyśmiewanej przez racjonalistów, o tytule „Nowe Ateny albo Akademia wszelkiej sciencyi pełna”. Ale osobowością centralną, najważniejszą jest Jakub Frank, znany również z historii jako Lejbowicz albo baron von Frank-Dobrucki, założyciel żydowskiej sekty, nazwanej potem frankistami. To bohater niezwykle interesujący, jedna z tych postaci, którym historyczni mitotwórcy przypisują tajemniczy wpływ na losy ludzkości. Frank, sefardyjski Żyd z południa Europy, objawił się jako trzeci Mesjasz i utożsamił jednocześnie z Chrystusem – Ostatecznym Zbawicielem. Głosił „boskość czystą”, uważając, że poszczególne religie monoteistyczne są tylko „zasłonami”, oddzielającymi człowieka od „prawdziwego Boga”. Stąd liczne konwersje jego i jego wyznawców z judaizmu na katolicyzm, z katolicyzmu na islam, z islamu na powrót do chrześcijaństwa.

Problematykę „Xiąg Jakubowych” trudno określić jednym zdaniem, bo przecież we współczesnej literaturze nie chodzi o to, aby tworzyć fabuły realizujące konkretne tezy. Ja odebrałem to dzieło – przynajmniej po pierwszej jego lekturze – jako przypowieść o religii. O kształtowaniu się jej w wyniku projekcji wnętrza charyzmatycznego Przywódcy-Proroka, o stopniowym określaniu tego, co boskie, święte, ale też – co fałszywe, heretyckie.

„Xięgi Jakubowe” to również skrząca się wszystkimi barwami galeria klimatów, metafor, odcieni przeszłości i magii, wśród których każdy czytelnik odnajdzie własną drogę do zrozumienia tej rozległej narracji.

Niektórzy recenzenci, chcąc skomplementować utwór literacki, w zachwycie obwieszczają: „Wspaniały materiał na scenariusz filmowy!” Tak dzieje się również w przypadku „Xiąg” Olgi Tokarczuk. Nie zgadzam się. To nie jest dobry materiał na film, na podaną z góry, z ekranu, interpretację. Za to czytając „Xięgi Jakubowe” wstępujemy na ogromne pole otwarte dla naszej wrażliwości, odczuć i przemyśleń – dla każdego z nas własnych i jedynych w swoim rodzaju.

Włodzimierz Kowalewski

(łw)