Zorza polarna nad Polską. Zobacz niezwykły film
Dzisiejszej nocy nad Polską można było zobaczyć zorzę polarną. Filmik z obserwacji nieba nadesłał nam pan Krzysztof z Suwalszczyzny.
Przez 4 godziny zrobił ponad 700 zdjęć i skleił z nich film. Szanse na zobaczenie zorzy były tym większe im bardziej na północy kraju się znajdowaliśmy.
Niecodzienne zjawisko można było oglądać w wielu miejscach regionu. Słuchacze informowali nas, że widzieli zorzę w okolicach Ornety, Olecka, Lelkowa, Iławy, czy w Truszczynach.
Zorzę uwiecznił m.in. pan Piotr Puszkar z Lelkowa w powiecie braniewskim. Jak przyznał, zorza lepiej wygląda na zdjęciach, niż na żywo.
Zorza to efekt większej aktywności Słońca. Była widoczna nie tylko na obszarach podbiegunowych – podkreśla Robert Szaj z obserwatorium astronomicznego w Truszczynach.
O zorzy mówił także w Radiu Olsztyn astronom, profesor UWM Leszek Błaszkiewicz.
Astronomowie dodają, że obecnie wchodzimy w maksimum 11-letniego cyklu aktywności słonecznej – co może oznaczać, że zorzę polarną w województwie warmińsko-mazurskim będziemy mogli oglądać częściej.
Zorza polarna
To zjawisko świetlne występujące w górnej atmosferze Ziemi, w okolicach biegunów magnetycznych. Zazwyczaj zorze polarne możemy dostrzec za kołami podbiegunowymi, ale gdy warunki są sprzyjające, zdarza się je dostrzec też w niższych szerokościach geograficznych, także w Polsce. Od Słońca nieustannie biegnie strumień naładowanych cząstek, tzw. wiatr słoneczny. Gdy na Słońcu zachodzą rozbłyski, strumień ten się zwiększa. Gdy wiatr słoneczny dociera w okolice Ziemi, natrafia na pole magnetyczne naszej planety, które powoduje odchylanie trajektorii cząstek.
Cząstki poruszają się wzdłuż linii pola magnetycznego i wzbudzają atomy w atmosferze w obszarach okołobiegunowych. Skutkiem tego jest świecenie zorzowe spowodowane przez liczne linie emisyjne, szczególnie tlenu i azotu.
W kosmosie zorze polarne występują także na niektórych innych planetach. Zaobserwowano je na przykład na Jowiszu, Saturnie, Uranie, czy Neptunie.
Film: Krzysztof Paciorkowski
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy za A. Piedziewicz