Bez hucznego otwarcia sezonu na wodzie. Jednak od poniedziałku żeglarze będą mogli ćwiczyć w większych grupach
Zwykle o tej porze roku żeglarze mieli już za sobą rozpoczęcie sezonu. W tym roku, zarówno ten rekreacyjny który otwierany jest 1 maja w Giżycku, jak i sportowy, który rozpoczyna się znacznie wcześniej nie mogły zostać zainaugurowane z powodu pandemii koronawirusa.
Od poniedziałku żeglarze będą jednak mogli ćwiczyć w większych grupach, czego nie może doczekać się dwukrotny olimpijczyk – Paweł Kołodziński, startujący w klasie 49er z Łukaszem Przybytkiem.
Jak tylko będzie to możliwe, zejdziemy na wodę w gdański w Narodowym Centrum Żeglarstwa. Na początek Wisła Śmiała, później zatoka Gdańska. W zależności od tego, jakie będą panowały warunki, będziemy dostosowywać treningi
Olimpijczyk z Rio de Janeiro – Piotr Myszka także nie może doczekać się wznowienia treningów w pełnym wymiarze.
Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziemy mogli robić treningi grupowe do 5-6 osób maksymalnie. To nam w zupełności wystarczy, bo mamy dwóch zawodników plus trener na motorówce.
Otwarcie sezonu rekreacyjnego w Giżycku planowane jest na początek wakacji. Burmistrz miasta Wojciech Iwaszkiewicz zapowiedział, że jeśli pandemia ustąpi tradycyjne otwarcie sezonu odbędzie się z opóźnieniem.
Autor: IAR/L. Tekielski
Redakcja: A. Chmielewska