Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Były reprezentant Polski ocenia występ kadry Heynena

Fot. PAP / Andrzej Grygiel

Emocje po siatkarskich Mistrzostwach Europy opadają, brązowe medale już wiszą w gablotach naszych zawodników.

Reprezentanci rozpoczęli krótkie urlopy po wyczerpującym sezonie. Trzecie miejsce w tym turnieju to sukces, czy może niedosyt? Zapytaliśmy o to Mistrza Europy z 2009 roku, Mistrza Świata z 2014 roku i byłego zawodnika olsztyńskiego AZS-u – Marcina Możdżonka:

W żadnym wypadku nie jestem rozczarowany. Brązowy medal to chyba był szczyt możliwości na tę chwilę. Oczywiście reprezentacja miała większy potencjał, potencjał na złoty medal mistrzostw Europy, igrzysk olimpijskich. Wszyscy wiemy, jak się skończyły igrzyska w Tokio, wszystko poszło nie tak, jak trzeba. Przygotowania, w których popełniono błędy, przez które nasza reprezentacja grała nie tak, jak nas do tego przyzwyczaiła. Ciągnęło się to do mistrzostw Europy właśnie. Po takiej sromotnej porażce, gdzie wszyscy byliśmy zawiedzeni, na czele z zawodnikami, trudno jest się zebrać i zagrać fenomenalny turniej. Ale nasi siatkarze mimo wszystko to zrobiła. Ich gra była łatana doraźnie, na wszystkie sposoby. Raptem na dwa tygodnie przed mistrzostwami Europy nie da się zmienić stylu gry. Mimo to oni się podnieśli i grali bardzo dobrze. W grupie wszystkie mecze wygrali, choć styl pozostawiał wiele do życzenia. Jeśli chodzi o ten braki w przygotowaniach, to wyszły one w półfinale. Słoweńcy postawili bardzo trudne warunki, grali bardzo zawzięcie, twardo i my w tych najważniejszych momentach się gubiliśmy.  Tak też było w Tokio i niestety, tego już nie byliśmy w stanie przeskoczyć.

00:00 / 00:00

 

Autor: P. Świniarski
Redakcja: K. Ośko

PRZECZYTAJ TAKŻE