Czy NIK sprawdzi prywatyzację MPO w Elblągu?
Stowarzyszenie „Elblążanie Razem” chce, żeby Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, czy planowana przez prezydenta Elbląga prywatyzacja Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania jest zgodna z prawem.
Elblążanie Razem i lider stowarzyszenia Robert Grabowski sprawę MPO badają od pół roku – czytamy w mejlu, który trafił do mediów. Zebrali też ponad tysiąc podpisów pod listem do prezydenta Elbląga. Pytają o to, kto odpowiada za niegospodarność i fatalny stan firmy komunalnej , która jest na granicy bankructwa i dlaczego nie ma dochodzenia w tej sprawie.
– Mamy dość traktowania nas jak piąte koło u wozu i wymijających odpowiedzi władz miasta – to fragment wypowiedzi Roberta Grabowskiego dostępnej na profilu internetowym „Elblążan Razem”.
Rzecznik prezydenta Elbląga nie komentuje sprawy, bo nie zna treści pisma do NIK. Podkreśla jedynie, że ”uchwały o procedurze zbycia udziałów MPO zostały przyjęte zgodnie z prawem – nie zostały podważone przez organy nadzorujące. Były one również konsultowane z załogą”- podkreśla Joanna Urbaniak.
Przypomnijmy, do władz Elbląga zgłosiły się cztery firmy, które chcą kupić udziały w MPO. Teraz trwa procedura poszukiwania najlepszego inwestora.
Relacja Miry Stankiewicz:
WNIOSEK STOWARZYSZENIA DO NIK:
(stan/as)