Elbląska e-platforma edykacyjna do poprawki
Elbląska e-platforma edukacyjna wciąż wymaga poprawek. Jej budowa kosztowała 3 i pół miliona złotych, z czego aż 3 miliony to unijna dotacja.
Do dziś szkoły nie mogą korzystać z jej sztandarowej aplikacji czyli e-dziennika. To wina urzędnika, który 4 lata temu, w zamówieniu popełnił błąd w nazewnictwie – powiedziała Radiu Olsztyn Iwona Mikulska, dyrektorka Departamentu Edukacji w elbląskim ratuszu. Zamiast „dziennik” w specyfikacji użyto słowa „dzienniczek”, a to nie spełnia wymogów dziennika lekcyjnego – wyjaśniła Mikulska.
Jak powiedział Marek Nowosad, rzecznik II Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu, wiele szkół nie mogąc doczekać się darmowej aplikacji, kupiło elektroniczne dzienniki. Płacą za to uczniowie i szkoły – podkreślił Nowosad.
Elbląska Platforma Edukacyjna jest dostępna w 70 placówkach i w Departamencie Edukacji w urzędzie miasta. Bez problemu działają moduły organizujące elektroniczną rekrutację na każdym poziomie edukacji, aplikacje administracyjne czy e-biblioteka. Iwona Mikulska zapewniła, że wykonawca poprawia system i jest szansa, że w e-platformie będzie też działał e-dziennik. (mstan/as/bsc)
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz