Jerzy Wilk: Elbląg wyraźne odstaje od Olsztyna, tutaj przemysł się kurczy, a młodzi ludzie wyjeżdżają
Wolą najwyższych władz Prawa i Sprawiedliwości i prezesa Jarosława Kaczyńskiego jest moja kandydatura na prezydenta Elbląga – mówił w Porannych Pytaniach Radia Olsztyn poseł Jerzy Wilk.
Jerzy Wilk jest kandydatem całej Zjednoczonej Prawicy na prezydent Elbląga. Jak podkreśla, elblążaninem jest od urodzenia i nikt go tu nie przywiózł w teczce.
To prezes Jarosław Kaczyński współdecydował o tym, kto ma kandydować w Elblągu. Ponieważ kolano unieruchomiło prezesa w Warszawie komitet polityczny zdecydował, że trzeba ogłosić moją kandydaturę. Nie można zwlekać, bo czas biegnie, a konkurencja prowadzi nieoficjalną kampanię wyborczą.
Gość Porannych Pytań podkreślał, że kampania wyborcza z 2013 roku, gdy Elbląg był na ustach całej Polski, była bardzo intensywna i doprowadziła do zderzenia wszystkich partii.
Byliśmy poligonem przedwyborczym. Prezes Jarosław Kaczyński uznaje Elbląg za symboliczne miasto. Tutaj w Elblągu rozpoczęły się sukcesy Prawa i Sprawiedliwości. Był Elbląg, Rybnik, a później kolejne miasta, w których zaczęliśmy wygrywać wybory na prezydentów.
Zdaniem Jerzego Wilka obecny prezydent Elbląga Jarosław Słoma wiele spraw zaniedbał.
W Elblągu panuje marazm i stagnacja. Rywalizacja między Elblągiem i Olsztynem trwa od dziesiątków lat. Proszę porównać budżet Olsztyna i Elbląga. Olsztyn niewiele większy od Elbląga ma 1 miliard 200 milionów budżetu, a Elbląg w wysokości 600 milionów (…) Byliśmy równymi miastami, dlatego powstało województwo warmińsko-mazurskie, (…) a teraz wyraźnie odstajemy od Olsztyna. Tutaj przemysł się kurczy, a młodzi ludzie wyjeżdżają. Martwi mnie to co dzieje się w Elblągu.
Jerzy Wilk jest przekonany, że przekop Mierzei Wiślanej będzie jedną z recept na ożywienie gospodarcze Elbląga.
Przekop otworzy Elbląg na świat. Od wielu dziesiątków lat jesteśmy hamowani przez Cieśninę Bałtijską i Rosjan. Elbląg nie mógł się rozwijać, bo zawsze byliśmy uzależnieni od tego, czy Rosjanie puszczą czy nie puszczą (statki), czy umowa będzie podpisana czy nie (…) Od 204 do 2009 roku Rosjanie nie przedłużyli umowy i bez ich zgody nie można było przepływać przez cieśninę w Bałtijsku. Przez to był olbrzymi kłopot w poruszaniu się po Zalewie Wiślanym. Przesmyk i kanał żeglugowy otworzy nas na świat. Na tym skorzystają gminy położone nad Zalewem: Tolkmicko, Frombork, Braniewo, Pasłęk, Sztutowo, Stegna, Krynica Morska
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Jerzym Wilkiem
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy