Leśnicy i wolontariusze uczą rolników, jak ustrzec gospodarstwa przed wilkami
Późnym latem w okolicy pastwisk mogą pojawić się wilki z młodymi. To czas nauki polowania. Dwa lata temu w gminie Tolkmicko zdarzały się przypadki zagryzienia przez wilczki zwierząt hodowlanych.
O konieczności zabezpieczenia się przed takimi przypadkami, przypominają leśnicy i wolontariusze z Grupy Działania na Rzecz Ochrony Wilka na Wysoczyźnie Elbląskiej podczas spotkań się z rolnikami.
Leśnicy mogą tylko informować o tym jak uchronić zwierzęta przed atakiem
– przypomina Mariusz Potoczny z Nadleśnictwa Elbląg.
W edukację włączają się wolontariusze, którzy tłumaczą hodowcom jak się zabezpieczyć przez drapieżnikami. Zdaniem Wojciecha Andrearczyka działającego na rzecz ochrony przyrody, najlepszy jest elektryczny pastuch.
Równie skuteczne są fladry czyli sznury z kolorowym szmatkami rozwieszone wokół pastwiska, a także dobrze wyszkolony owczarek. Gdy jednak żaden ze sposobów ochrony nie pomoże i wilki upolują jakąś domową zwierzynę, hodowcy mogą ubiegać się o odszkodowania od Skarbu Państwa.
Autor: MStankiewicz
Redakcja: BSChromy