Braniewo, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Leśnicy odkryli nielegalną spalarnię śmieci. Problem jest coraz większy
Więcej śmieci, a co za tym idzie, coraz większe koszty ich uprzątnięcia. Co roku Lasy Państwowe wydają gigantyczne pieniądze na usuwanie odpadów z lasów. To nie tylko śmieci komunalne, stare opony, czy sprzęty RTV i AGD.
W ostatnich dniach na terenie Nadleśnictwa Zaporowo, w gminie Płoskinia, strażnicy leśni trafili na dziką spalarnię części samochodowych. Tego typu miejsca zazwyczaj znajdują podczas rutynowych kontroli lub dzięki zgłoszeniom od grzybiarzy lub spacerowiczów. Tym razem było podobnie. Interwencja była natychmiastowa, bo pozostawione w lesie śmieci jeszcze płonęły.
Wstępne oględziny pomogły ustalić, skąd mogą pochodzić. Prawdopodobnie do lasu trafiły z pobliskiego skupu aut. Pracownicy wywieźli i podpalili plastikowe elementy po demontażu. Teraz trwa weryfikacja, czy nie są odpowiedzialni za podobne działania na tym terenie. Jeśli informacja się potwierdzi, do sądu trafi wniosek o ukaranie.
Komendant straży leśnej Ireneusz Płoski przekazał, że sprawcy nie unikną odpowiedzialności.
Tym bardziej, że tego typu zdarzenia miały miejsce w ostatnim czasie i będziemy ustalali, czy panowie w dalszym ciągu nie trudnili się tym procederem. Tego typu procedery są przez nas piętnowane i na pewno będziemy dążyć do skierowania wniosku o ukaranie sprawców tego czynu
– podkreślił.
Rzecznik dyrekcji Adam Pietrzak. zaznaczył, że w minionym roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie zebrano ponad 6,5 tysiąca metrów sześciennych śmieci, a ich uprzątnięcie kosztowało ponad 2,5 mln złotych.
To są duże pieniądze, bo dzięki nim moglibyśmy zbudować kilka nowych leśnych parkingów, nową ścieżkę edukacyjną gdzieś w lesie. Niestety musimy je wydawać w ten sposób
– dodał.
Mandat za zaśmiecanie lasu to 500 zł. Drugie tyle można dostać za wjazd autem na leśny teren.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski