Leśny monitoring ujawnił złodzieja drewna. Kuriozalne tłumaczenie sprawcy
W Nadleśnictwie Zaporowo ujawniono przypadek kradzieży drewna. Mieszkaniec gminy Lelkowo przez kilka tygodni prowadził nielegalną działalność w lesie – wycinał drzewa, przecinał je, a następnie transportował do swojego domu.
Do jego namierzenia przyczynił się leśny monitoring.
Po zgłoszeniu kradzieży przez leśniczego, w porozumieniu z prokuratorem, podjęliśmy działania z wykorzystaniem monitoringu wizyjnego. Urządzenia rejestrowały poczynania sprawcy, co pozwoliło nam zgromadzić niezbite dowody świadczące o nielegalnym procederze
– mówił Ireneusz Płoski, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Zaporowo.
Mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku. Podczas przesłuchania tłumaczył swoje działania w zaskakujący sposób.
Tłumaczył się w ten sposób, że konstytucja mu na to pozwala. Twierdził, że skoro dokument gwarantuje każdemu prawo do szczęścia, a jemu szczęście daje wycinanie drzew, to działa legalnie
– dodał Ireneusz Płoski.
Sprawca nie uniknie odpowiedzialności – stanie przed sądem, a oprócz grzywny będzie musiał naprawić wyrządzone szkody i pokryć straty, które leśnicy oszacowali na około 2 tysiące złotych.
Warto dodać, że tylko w ubiegłym roku urządzenia monitorujące zarejestrowały na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie aż 398 przypadków szkodnictwa leśnego.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Pastuszka
Redakcja: M. Rutynowski