Najmniejsza sowa świata i największy bielik. Nowe okazy w olsztyńskim muzeum
Muzeum Przyrody w Olsztynie wzbogaciło się o osiem nowych eksponatów. To wypchane ptaki, które zginęły najczęściej w wyniku uderzenia o linie energetyczne. Najcenniejszymi nabytkami muzeum są sóweczka, słowik szary, bielik olbrzymi i gołąb skalny.
Wśród nich dominują przedstawiciele awifauny krajowej, to: sóweczka, sroka, słowik szary, świerszczak, rokitniczka i kapturka oraz dwa gatunki obce reprezentowane przez pochodzącego z Dalekiego Wschodu bielika olbrzymiego i zamieszkującego południe Europy gołębia skalnego. Do gatunków najcenniejszych należą: sóweczka, słowik szary, bielik olbrzymi i gołąb skalny
– podało muzeum.
Sóweczka jest najmniejszą sową Europy, i jedną z najmniejszych sów świata – zaledwie wielkości szpaka.
Jest to pierwszy okaz tego gatunku w naszych zbiorach. Martwy okaz został znaleziony na jednej z dróg w Puszczy Piskiej w pobliżu Rucianego-Nidy
– podało muzeum.
Słowik szary, który trafił do olsztyńskiego Muzeum Przyrody jest uważany za największego wirtuoza wśród ptaków. To zaledwie drugi okaz, jaki trafił do tej placówki w minionym półwieczu.
Bielik olbrzymi, którego wypchany okaz także wszedł w posiadanie muzeum, jest jednym z największych ptaków szponiastych świata i największym spośród 8 gatunków bielików, jakie współcześnie zasiedlają kulę ziemską. Długość ciała tego ptaka może sięgać 105 cm, a rozpiętość skrzydeł nawet do 280 cm.
Gołąb skalny zamieszkuje południe Europy, głównie kraje położone wokół Morza Śródziemnego.
Gatunek ten jest protoplastą rozpowszechnionych w miastach Europy, w tym Polski gołębi miejskich
– poinformował w mediach społecznościowych kierownik Muzeum Przyrody Marian Szymkiewicz i wyjaśnił, że okazy bielika olbrzymiego i gołębia skalnego Muzeum Przyrody otrzymało z Miejskiego Ogrodu Zoologicznego w Warszawie, sóweczka i sroka to ofiary kolizji z pojazdami, zaś pozostałe gatunki to ptaki, które zginęły w wyniku zderzenia z liniami energetycznymi w czasie wiosennej wędrówki nad Warmią i Mazurami.
Wszystkie eksponaty wykonał dla olsztyńskiego muzeum preparator dr Janusz Dynowski z Olsztyna, który współpracuje z Muzeum Przyrody od prawie 40 lat.
Autor: J. Kiewisz-Wojciechowska (PAP)
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy