Nie widzą potencjału Zalewu Wiślanego
Żaden przedstawiciel samorządu nie pojawił się na publicznych konsultacjach w sprawie projektu „Wspólne korzyści rozwoju potencjału Zalewu Wiślanego”.
Nie było też mieszkańców, rolników ani przedsiębiorców. Jedynymi przedstawicielami lokalnej społeczności byli działacze Stowarzyszenia Entuzjastów Żeglowania po Zalewie Wiślanym z Suchacza, którzy od sześciu lat bezskutecznie walczą o rozbudowę swojej przystani.
Na przeszkodzie stoi zaledwie jeden przepis ustanowiony przez wojewodę warmińsko-mazurskiego. Chodzi o zakaz budowy w 50-metrowym pasie nadmorskim – informuje sekretarz stowarzyszenia Agnieszka Wojtusiak.
Przepisy, które blokują inicjatywy są ogromną przeszkodą dla rozwoju regionu Zalewu Wiślanego – przyznaje Urszula Kowalczyk z Instytutu Morskiego w Gdańsku.
Projekt „Wspólne korzyści rozwoju potencjału Zalewu Wiślanego» jest realizowany w ramach programu Polska-Litwa-Rosja. Ze strony polskiej głównym partnerem jest Instytut Morski w Gdańsku i Elbląg. Rosję reprezentuje Bałtijsk, Uniwersytet Kanta w Kaliningradzie oraz Instytut Oceanologii Rosyjskiej Akademii Nauk. (mstan/łw)