Niezwykły dokument o Pavarottim latem w kinach!
2 sierpnia na ekrany polskich kin trafi niezwykły portret najbardziej ukochanego śpiewaka operowego wszech czasów – „Pavarotti” – film biograficzny w reżyserii zdobywcy Oscara Rona Howarda.
Luciano Pavarotti urodził się w Modenie, we Włoszech, 12 października 1935 roku. Był synem piekarza, który był również tenorem-amatorem. Luciano był oczarowany głosem swojego ojca oraz głosem swojego idola Enrico Caruso. Przez całe dzieciństwo śpiewał. Nikt nie przewidział jednak, że ze skromnego nauczyciela w szkole podstawowej stanie się „Królem Wysokiego C” znanym na scenach całego globu. Nikt nie przewidział również, że ludzie, którzy nigdy wcześniej nie wysłuchali ani jednej arii operowej będą znali i kochali Pavarottiego.
Zachęcony przez swoją matkę, która usłyszała coś niezwykłego w barwie jego głosu, Pavarotti zaczął studiować muzykę na poważnie dopiero po tym, jak wygrał regionalny konkurs piosenki. Debiutował na scenie w 1961 jako Rodolfo z La Boheme Pucciniego. Od początku zachwycił wszystkich swoją intuicją muzyczną i naturalnością. Przez cały okres lat 60-tych Pavarotti stopniowo budował swoją reputację nie tylko jako śpiewaka obdarzonego nieskazitelnym głosem i dającym z siebie wszystko podczas występu, lecz także z uwagi na swoją niepohamowaną radość i chęć do życia, które dało się wyczuć zarówno w jego śpiewie, jak i zachowaniu. Stał się rozpoznawalny wśród melomanów na całym świecie dzięki wspólnym występom z uwielbianą przez wszystkich sopranistką Joan Sutherland, znaną też jako „La Stupenda”. Łączące ich uczucie dodawało ich wspólnym występom namiętności i pasji.
W latach 70-tych Pavarotti był u szczytu swoich możliwości wokalnych oraz scenicznych – stał się wielką międzynarodową gwiazdą i ulubieńcem mediów. W czasach, kiedy wydawało się, muzyka operowa traci swoje wpływy, Pavarotti piął się w górę, dawał epickie występy na scenach całego świata, a w wieczornych telewizyjnych talk-show oczarowywał wszystkich swoim poczuciem humoru, promiennym uśmiechem i umiejętnościami kulinarnymi. Pewnego wieczoru w roku 1973, kiedy jego słynna trema sprawiła, że pocił się niemiłosiernie, wszedł na scenę z ogromną białą chustką w ręku, co szybko stało się jego znakiem rozpoznawczym. W latach 80-tych był najlepiej opłacanym śpiewakiem w historii opery. Na początku lat 90-tych występy Pavarottiego z Trzema Tenorami wypełniały po brzegi stadiony, a ich wspólny album stał się największym bestsellerem w dziejach muzyki klasycznej.
Jednym z największych paradoksów było to, że Pavarotti sprzedał w swoim życiu ponad 100 milionów płyt, a wszyscy wśród publiczności i tak wierzyli, że śpiewa bezpośrednio do nich o ich własnych doświadczeniach.
Faktem jest, że w miarę jak jego głos był coraz bardziej wychwalany w elitarnych kręgach, „Tenora zwykłych ludzi” coraz bardziej ciągnęło do przeciętnych słuchaczy. W latach 1992-2003 realizował projekt „Pavarotti i Przyjaciele” w swoim rodzinnym mieście – były to coroczne koncerty dobroczynne, podczas których można było usłyszeć najbardziej znanych artystów, między innymi wykonujących muzykę pop i rock. Pavarotti współpracował z takimi gwiazdami jak Sting, Queen lub Elton John jak również James Brown, Lou Reed, Bob Geldof, Bryan Adams, Andrea Bocelli, Meat Loaf, Michael Bolton, Sheryl Crow, Liza Minnelli, Eric Clapton, Celine Dion, Stevie Wonder, The Spice Girls, Natalie Cole, B.B. King, Enrique Iglesias, Deep Purple oraz Tom Jones. Na scenie pojawili się nawet Dalai Lama oraz aktorzy: Michael Douglas i Catherine Zeta-Jones. Dochody z koncertów były przeznaczane na potrzeby działalności takich organizacji jak agencja ONZ zajmująca się uchodźcami lub brytyjska agencja międzynarodowa na rzecz pomocy dzieciom z krajów ogarniętych wojną.
Na zawsze pozostał synem piekarza z małego miasteczka – mówi Cassidy Hartmann, konsultantka przy scenariuszu. Właśnie dlatego ludzie czuli z nim taką łączność. Był po prostu autentyczny. Mam nadzieję, że po obejrzeniu filmu widzowie wyjdą z kina uzbrojeni w odwagę, aby pozostać wiernymi samym sobie, tak jak Pavarotti.
Film w kinach od 2 sierpnia.
Ł.A