Ofiary dopalaczy zeznają w prokuraturze
Do 50. wzrosła liczba osób, które po zażyciu dopalaczy trafiły do szpitali w Elblągu i zeznają w tej sprawie – poinformowała Radio Olsztyn Jolanta Rudzińska, zastępca prokuratora rejonowego w Elblągu.
W ubiegłym roku rozpoczęło się śledztwo w sprawie handlu tzw. zastępczymi środkami, które używane są zamiast narkotyków. Sprawa jest trudna, bo oprócz opinii kryminalistycznych potrzebne są jeszcze zeznania osób poszkodowanych po zażyciu dopalaczy. A nie wszyscy chcą się do tego przyznać – dodaje Jolanta Rudzińska:
Elbląski sanepid dysponuje ekspertyzą kryminalistyczną próbek produktów pobranych z podejrzanego o handel dopalaczami sklepu zapachami do mieszkań. Nawet w 90 procentach mamy pewność, że były to dopalacze – mówi Marek Jarosz, powiatowy inspektor sanitarny w Elblągu:
Postępowanie trwa. Prokuratora potrzebuje jeszcze opinii toksykologów, która wykaże jaki jest wpływ zbadanych substancji na ludzki organizm. (mstan/as/bsc)