Aplikacja mobilna, Iława, Żeglarstwo, Region, Regiony, Sport
Agata Barwińska po zdobyciu mistrzostwa Europy trenuje w Zakopanem
Agata Barwińska (MOS SSW Iława) po udanej obronie tytułu mistrzyni Europy w olimpijskiej klasie ILCA 6 wróciła do kraju. W domu przebywała jednak tylko chwilę, zdążyła zjeść okazały tort – niespodziankę, a chwilę potem wyjechała do Zakopanego na obóz kadry narodowej.
Sukces we Francji Agata Barwińska wspomina jako wojnę nerwów i walkę nie tylko z rywalkami.
Posłuchaj rozmowy Macieja Świniarskiego
Tak relacjonowaliśmy sukces Agaty Barwińskiej tydzień temu:
Agata Barwińska została we francuskim Hyeres mistrzynią Europy w olimpijskiej klasie ILCA 6. 27-letnia żeglarka MOS SSW Iława powtórzyła sukces z października ubiegłego roku z Warny. W nieolimpijskiej klasie ILCA 6 mężczyzn brąz zdobył Kacper Stanisławski (YKP Gdynia). Bardzo dobrze zaprezentowała się też druga z Polek, Wiktoria Gołębiowska (UKŻ Wiking Toruń), która uplasowała się na 9. miejscu.
Agata Barwińska jechała do Hyeres w roli faworytki do medali. Polka w ciągu ostatnich 2 lat zrobiła olbrzymi postęp pod okiem australijskiego trenera Jareda Westa. W 2020 roku w Gdańsku sięgnęła po brązowy medal mistrzostw Europy, rok później była już mistrzynią Europy i wicemistrzynią świata, zdobywała też medale w regatach Pucharu Świata. W tym roku Agata Barwińska była siódma w mistrzostwach świata, wygrała też prestiżowe regaty French Olympic Week w Hyeres, czyli na akwenie, na którym właśnie zakończyły się mistrzostwa Europy.
Mistrzostwa Europy Polka rozpoczęła w iście mistrzowskim stylu i już po pierwszym dniu objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej. W kolejnych dwóch dniach pływała również bardzo dobrze, ale przez dyskwalifikację za falstart, spadła na trzecie miejsce. I to była najniższa pozycja, jaką Agata zajmowała w tych regatach. Czwartego dnia regat Polka ponownie objęła prowadzenie, którego nie oddała aż do końca.
Zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo i o złoto Ambasadorka PGE Sailing Team Poland walczyła do ostatnich metrów ostatniego wyścigu. Przed nim bowiem Polka miała taką samą liczbę punktów, co druga w klasyfikacji Marit Bouwmeester. Holenderka to trzykrotna medalistka olimpijska (złoto w Rio) i czterokrotna mistrzyni świata. Minimalną stratę do Polki miały też Emma Plasschaert (Belgia), mistrzyni świata z 2021 roku oraz utalentowana Maud Jayet (Szwajcaria).
W bardzo słabym wietrze Agata Barwińska pokazała jednak wielką klasę i odporność psychiczną przebijając się ze środka stawki po starcie do czołówki. Ostatecznie zajęła 11 miejsce, co wystarczyło do obrony tytułu mistrzyni Europy!
Iławianka w tych mistrzostwach 5 z 10 wyścigów ukończyła w pierwszej piątce, jeden wyścig wygrała.
Jestem przeszczęśliwa, bo zrealizowałam zadanie, które przed sobą postawiłam. Przyjechałam tutaj obronić tytuł i to się udało, choć uczciwie przyznam, że były to bardzo trudne regaty. Ale tym większe mam powody do zadowolenia. Sprawdziłam się tutaj praktycznie w każdych żeglarskich warunkach, bo wiatr w Hyeres był bardzo zmienny i nieprzewidywalny, na początku wiało bardzo mocno, potem słabo, a dzisiaj nie wiało prawie nic. Obroniłam tytuł, nie mogę być chyba bardziej szczęśliwa
– na gorąco komentuje Agata Barwińska.
Świetne regaty zanotowała także Wiktoria Gołębiowska, aktualna mistrzyni Polski i ósma zawodniczka ostatnich mistrzostw świata. Młoda Polka przeżywała na tych mistrzostwach huśtawkę nastrojów i formy, znakomite wyścigi przeplatała słabszymi, ale pokazała dużą odporność psychiczną i wolę walki za każdym razem odrabiając straty i ambitnie walcząc o każdy punkcik.
W efekcie po zajęciu 10. miejsca w dzisiejszym, ostatnim wyścigu Wiktoria Gołębiowska uplasowała się na 9. miejscu w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy i na 12. w klasyfikacji ogólnej uwzględniającej również zawodniczki spoza Europy. Srebrny medal w Hyeres wywalczyła Maud Jayet, a brąz Marit Bouwmeester.
W klasie ILCA 6 mężczyzn, która nie jest klasą olimpijską, z dnia na dzień rozkręcał się Kacper Stanisławski (YKP Gdynia). Polak miał słabe otwarcie, ale potem z wyścigu na wyścig prezentował się coraz lepiej i przed ostatnim dniem rywalizacji był 7. W ostatnim swoim wyścigu Kacper Stanisławki dopłynął do mety na miejscu 7, a jego najgroźniejsi rywale byli daleko za nim. W efekcie Polak awansował aż na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i zdobył brązowy medal mistrzostw Europy. Tytuł mistrzowski wywalczył Irlandczyk Rocco Wright.
W Hyeres rywalizowali także żeglarze w olimpijskiej klasie ILCA 7 (dawny Laser Standard). Tutaj jednak bez sukcesów. Jedyny Polak, Piotr Malinowski (MOS Iława) uplasował się na 113 miejscu. Wygrał Cypryjczyk Pavlos Kontides.
Redakcja: A. Niebojewska/BSC za M. Świniarski/mat. prasowe