Dramatyczny mecz w Toruniu. Gol w ostatniej minucie dał Olimpii Elbląg utrzymanie
Do ostatnich sekund trwała walka Olimpii Elbląg o utrzymanie w 2. lidze. Elblążanie przy wygranej Siarki Tarnobrzeg musieli dokonać niemal niemożliwego, czyli pokonać walczącą o awans Elanę Toruń i to na jej stadionie.
Zaczęło się dobrze, bo Olimpia prowadziła od 23. minuty po strzale Jakuba Bojasa. 9 minut później wyrównał Wojciech Onsorge i kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w 95. minucie rezerwowy Olimpii Ołeksij Prytulak przeprowadził brawurową akcję i zdobył gola dającego elblążanom zwycięstwo 2:1 i utrzymanie.
Maciej Świniarski zapytał trenera Adama Noconia, czy po tym meczu przybyło mu dużo siwych włosów.
Na pewno sporo, ale warto było. Wielki sukces piłkarzy, którzy nie poddali się przez całą rundę. Na pewno nie było łatwo. Cały czas byliśmy tą czerwoną latarnią, wyszliśmy z tego dołka, ale końcówka nie poszła po naszej myśli. (…) Byłoby szkoda, gdyby spadli. Uważam, ze bezwzględnie pokazali w tej drugiej rundzie, że 2. liga im się należy.
Posłuchaj rozmowy z Adamem Noconiem
Autor: M. Świniarski
Redakcja: A. Chmielewska