Olsztynianie bez szans. Indykpol AZS przegrał z Asseco Resovią
Kolejnej klęski w tym sezonie doznali siatkarze Indykpolu AZSu Olsztyn, którzy osiadają w strefie spadkowej PlusLigi. Tym razem Akademicy ulegli w Uranii Asseco Resovii 0:3 (22:25, 14:25, 18:25).
Choć akademicy z Kortowa wyrównanie rozpoczęli dziś pierwszą partię meczu, to z każdą kolejną chwilą na boisku przeważali rzeszowianie. Raz po raz punktował Bartosz Bednorz i głównie dzięki przyjmującemu Asseco Resovii, goście wygrali pierwszą partię 25:20. Druga odsłona to także dobra gra przyjezdnych oraz pogłębiające się problemy olsztynian. Trener Mierzejewski starał się reagować, wprowadzając m.in. Manuela Armoę (za Moritza Karlitzka), lecz to na niewiele się zdało. Ekipa z Podkarpacia pewnie wygrała drugą partię 25:14. Trzeci set był już tylko potwierdzeniem, która drużyna tego dnia jest lepsza.
Asseco Resovia przeważała w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, pewnie zwyciężając 25:18, a w całym spotkaniu 3:0.
Trener Marcin Mierzejewski nie próbował tłumaczyć swoich podopiecznych. Jak powiedział, wygrał zespół lepszy.
Przede wszystkim zagrali konsekwentnie, to wystarczyło, żeby nas pokonać. My musimy skupić się na tym, żeby w następnym meczu – jeśli ktoś przyciśnie nas zagrywką – znaleźć inny element, który nam pomoże w nawiązaniu walki (…)
– powiedział.
Jedynym atakującym w olsztyńskiej drużynie pod nieobecność kontuzjowanego Jana Hadravy był dziś Daniel Gąsior.
Resovia dziś zagrała lepiej. W pierwszym secie zagraliśmy dobrze, mieliśmy wysoką skuteczność w ataku, potem nam to siadło (…)
– podsumował.
Tytuł najlepszego zawodnika meczu trafił w ręce byłego gracza AZSu Bartosza Bednorza.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w kolejnym spotkaniu zmierzą się na wyjeździe z GKS Katowice – piątek, 1 listopada, godz. 20:30. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur do Uranii powróci w piątek, 8 listopada w starciu z PGE Projektem Warszawa.
Posłuchaj wypowiedzi
Redakcja: A. Niebojewska za M. Świniarski/ indykpolazs.pl