Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 10 °C pogoda dziś
JUTRO: 7 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Pierwszy polski slasher jednak ma premierę! Gdzie?

Plakat filmu „W lesie dziś nie zaśnie nikt”

Horror „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, którego premiera kinowa zaplanowana była na 13 marca od dziś jest dostępny dla polskich kinomanów.

Film Bartosza M. Kowalskiego miał trafić do kin w piątek 13 marca, co było nawiązaniem do jednego z najsłynniejszych slasherów w historii kina pt. „Piątek 13-ego” z 1980 roku. Ostatecznie film nie trafi do kin z uwagi na stan zagrożenia epidemiologicznego, przez który zamknięto kina. Gdy wydawało się, że Polacy długo nie zobaczą pierwszego polskiego horroru z gatunku slasher, dziś rano zastała ich tak niespodzianka.

Film „W lesie dziś nie zaśnie nikt” został dziś udostępniony dla polskich widzów w serwisie Netflix. Dzięki temu publiczność pragnąca obejrzeć pierwszy polski slasher, będzie mogła zrobić to już teraz. To dla nas ważny i wyjątkowy krok, pozwalający przedstawić ten pełen grozy i humoru obraz w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego polskim odbiorcom, którzy od dłuższego czasu wyrażali swoje zainteresowanie tą produkcją- piszą producenci filmu.

Kowalski zrobił tak cholernie dobry slasher, że wstydzić się nie powinien przed mistrzami Carpenterem, Cravenem i Hooperem. Nie jest to horror, który „jak na polskie kino to nie jest Panie kochaniutki zły taki”. Kowalski pokazał, że brak polskich horrorów, to nie genetyczna wada polskich filmowców, ale po prostu kwestia ich ukształtowania przez kulturę. Kowalski został wychowany m.in. na kinie z VHS w latach 90-tych. Oddycha nim, zna jego zakamarki i potrafi go przełożyć na polskie warunki

– pisał Łukasz Adamski w swojej recenzji na wPolityce.pl(więcej tutaj).

 

Ł.A/mat. prasowe