Premier wspiera Elżbietę Gelert
Premier Donald Tusk od rana jest w Elblągu. W ostatnim dniu kampanii przed przedterminowymi niedzielnymi wyborami prezydenta i rady miasta wspiera kandydatkę PO Elżbietę Gelert.
To kandydatura pozbawiona ryzyka – tak o kandydatce PO na prezydenta Elbląga Elżbiecie Gelert mówi Donald Tusk. Premier, który jest też szefem Platformy Obywatelskiej, przyjechał do Elbląga i odwiedził między innymi szpital, którego dyrektorem jest Elżbieta Gelert. Szef rządu zdaje sobie sprawę z utraty zaufana elblążan do ludzi Platformy Obywatelskiej, dotychczas rządzących miastem. Premier Donald Tusk zapewnia też, że obecna kandydatka PO na fotel prezydenta Elbląga zasługuje na zaufanie:
Donald Tusk mówił, że przyjechał do Elbląga, by usłyszeć, co się stało z samorządowcami, którzy rządzili miastem i jakich błędów powinni uniknąć inni samorządowcy. Wyraził też żal, że nie potrafił „przypilnować poprzedniej ekipy” rządzącej miastem. Donald Tusk przekonuje, że sposób działania Gelert jest odwrotnością tego, co reprezentowali jej partyjni koledzy dotychczas rządzący miastem. Wiem, że nie będzie łatwo przekonywać mieszkańców miasta, by jeszcze raz zaufali Platformie – podkreśla Donald Tusk:
Zdaniem Donalda Tuska kandydatka PO dysponuje zarówno umiejętnościami, jaki i kompetencjami. Chwalił sposób, w jaki zarządza elbląskim szpitalem. Po wakacjach za pieniądze unijne w placówce zostanie otwarty nowy blok. Zdaniem szefa rządu, sytuacja w Elblągu pokazuje, że bezpośrednie wybory samorządowe to dobry pomysł, bo obywatele sami wybierają prezydenta, a liderzy partyjni mają na to umiarkowany wpływ.
W niedzielę elblążanie będą też wybierać prezydenta i 25-osobową Radę Miasta, w której Platforma Obywatelska miała większość.
Według sondażu Homo Homini dla „Rzeczpospolitej”, wybory w Elblągu wygra kandydat PiS Jerzy Wilk, który może liczyć na 26-procentowe poparcie. Elżbieta Gelert z PO uzyskała 16 procent, ale w starciu z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w drugiej turze – wygrałaby. (iar/bsc)