Radosław Typa stawia na walkę na szutrze
Niespełna miesiąc temu rozpoczął się tegoroczny sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W asfaltowym Rajdzie Świdnickim 8. miejsce zajęła załoga Łukasz Byśkiniewicz/Daniel Siatkowski.
Zabrakło z kolei między innymi obrońcy tytułu – Mikołaja Marczyka (który debiutował wtedy w rundzie Mistrzostw Świata WRC w Chorwacji), olsztynianina – Adriana Chwietczuka oraz Radosława Typy.
Kierowca z Ornety przyznaje, że chce postawić wszystkie siły na szczególnie bliską jego sercu szutrową rywalizację w mistrzostwach Polski.
Jadę w tym roku najwyższą kategorią dopuszczoną w Polsce, czyli Rally 2, tzw. samochodem R5. Niestety, budżetowo nie byłem w stanie pozwolić sobie na cały sezon. Skupiłem się na eliminacjach rajdów szutrowych. W tym roku sezon jest podzielony na cykl asfaltowy i szutrowy. Będzie wyłonionych tak naprawdę trzech mistrzów Polski- mistrz Polski klasyfikacji asfaltowej, szutrowej i ogólny mistrz Polski, który zdobędzie w całym cyklu najwięcej punktów. Dla mnie w tym roku priorytetem jest poznanie nowego samochodu i zmierzenie się z konkurencją – już tą najmocniejszą. W tamtym roku zostałem wicemistrzem kategorii Rally 3, moje aspiracje były takie, żeby posmakować rywalizacji na najwyższym poziomie, ale ona wiąże się z wysokimi kosztami.
A pierwsza okazja do sprawdzenia swojego Volkswagena Polo R5 na szutrach już w ten weekend podczas Rajdu Podlaskiego.
Autor: P. Świniarski
Redakcja: K. Ośko