Siedmiu Polaków w finale, dwóch na podium konkursu Pucharu Świata w fińskiej Ruce. „Nieźle zaczyna się dla nas ten sezon”
Piotr Żyła zajął drugie, a Dawid Kubacki trzecie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskiej Ruce. Triumfował Niemiec Markus Eisenbichler.
Markus Eisenbichler był również najlepszy w ubiegłym tygodniu na inauguracji sezonu w Wiśle. Dziś zdecydowanie górował nad resztą stawki. Żyła stracił do niego 19,3 pkt, a Kubacki 19,5.
W finałowej serii wystąpili także pozostali czterej Polacy. Klemens Murańka zajął 9. miejsce, Andrzej Stękała 11., Kamil Stoch 12., a Paweł Wąsek 22.
Markus Eisenbichler w pierwszej serii uzyskał najlepszą odległość dnia – 146 m. Nad drugim wówczas Kubackim (139 m) miał 8,8 pkt przewagi. Żyła na półmetku był czwarty po próbie na odległość 136 m. Polaków rozdzielał Japończyk Yukiya Sato (140).
Żyła w finale osiągnął 137 m. Presji nie wytrzymał Sato, który miał 127 m i ostatecznie spadł na piąte miejsce. Kubacki w drugiej próbie uzyskał 132 m i z kolegą z reprezentacji przegrał o 0,2 pkt. Eisenbichler kropkę nad „i” postawił skacząc 141 m.
Słabo w pierwszym skoku spisał się także Stoch. 125 m dało mu dopiero 22. miejsce. W finale trzykrotny mistrz olimpijski osiągnął jednak 136 m i awansował o dziesięć pozycji. Powody do zadowolenia mieli równo skaczący dziewiąty Murańka (131 i 134,5) oraz 11. Stękała (131 i 131,5). W finale słabiej spisał się Wąsek (130 i 123,5), który z 16. miejsca spadł na 22.
Żyła awansował na drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Do Eisenbichlera traci 75 punktów. Kubacki jest piąty – 116 pkt straty.
W Ruce nie rywalizują najlepsi Austriacy, w tym zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie Stefan Kraft. U Krafta i trzech jego kolegów oraz trenera Andreasa Widhoelzla wykryto zakażenie koronawirusem.
Jutro w Ruce również odbędzie się konkurs indywidualny. Na godzinę 14 zaplanowano kwalifikacje, a pierwsza seria rozpocznie się o 15.30.
„Całkiem nieźle zaczyna się dla nas ten sezon” – ocenił na swoim profilu na Facebooku Adam Małysz, dyrektor ds. skoków narciarskich w PZN.
Ale to był świetny konkurs! Mało kto się chyba spodziewał, że aż dwóch naszych reprezentantów zakończy go na podium. Brawa dla wszystkich chłopaków, bo jako drużyna wypadliśmy bardzo dobrze. Słowa uznania również dla sztabu szkoleniowego. Całkiem nieźle zaczyna się dla nas ten sezon
– napisał Małysz.
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy za PAP