Śledztwo w sprawie przekopu mierzei przedłużone
Prokuratura zdecydowała o przedłużeniu śledztwa w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej. Jak dotąd nikt nie usłyszał zarzutów.
Śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku rozpoczęło się od zawiadomienia Najwyższej Izby Kontroli. Jak przekazał rzecznik gdańskiej prokuratury, postępowanie dotyczy dwóch kwestii.
Pierwsza z nich dotyczy uzasadnionego podejrzenia przekroczenia uprawnień przez byłego dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni, który w latach 2019-2020 zawarł umowy na prace wykonawcze na kwotę przewyższającą o 157,7 mln zł planowany koszt budowy przekopu Mierzei Wiślanej
– podał Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
Drugi z wątków dotyczy „uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez byłego ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, w latach 2016-2020 i działania w ten sposób na szkodę interesu publicznego”. Były szef resortu miał nie określić w sposób prawidłowy rzeczywistego, planowanego kosztu inwestycji.
W latach 2019-2020, w trakcie prowadzonych prac nad nowelizacją uchwały Rady Ministrów z 2016 r., nie poinformował RM, że wartość inwestycji wzrośnie o ponad 125 proc., to jest z 880 mln zł, do niemal 2 mld zł. W związku z tym, planowany przekop Mierzei Wiślanej stracił uzasadnienie ekonomiczne
– dodał prokurator Marciniak.
Teraz prokuratura planuje pozyskać kolejne dokumenty z ministerstwa i przesłuchać świadków. Śledztwo przedłużono do 17 kwietnia przyszłego roku.
Posłuchaj relacji Michaliny Rozbickiej
Autor: M. Rozbicka
Redakcja: A. Niebojewska
Kanał Żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną oficjalnie otwarty. Zobacz zdjęcia z uroczystości