Śniadanie z Piłsudskim. Młodzież świętowała urodziny marszałka

Uczniowie Szkoły Podstawowej im. marszałka Józefa Piłsudskiego w Rogóżu koło Lidzbarka Warmińskiego zjedli śniadanie ze swoim patronem. To impreza, która – już od dekady – nawiązuje do kolejnych rocznic urodzin Józefa Piłsudskiego. Marszałek urodził się 5 grudnia 1867 roku.

Do suto zastawionego stołu zasiadło około 130 uczniów.

W tym samym miejscu, 10 lat temu, z okazji urodzin marszałka Piłsudskiego, pojawiło się przyjęcie urodzinowe. I tak jest ono realizowane co roku w tej szkole w Rogóżu. Pomysł, który ma ożywić historię, udało nam się zaszczepić także w innych szkołach, ale szkoła w Rogóżu jest wiodącą placówką. Podczas przyjęcia dzieci poznają zwyczaje związane z marszałkiem, jego wspomnienia. Poznają go od zwykłej, ludzkiej strony

– powiedział w rozmowie z Radiem Olsztyn Waldemar Ziarek, szef Związku Piłsudczyków RP w Olsztynie.

To święto celebrujemy w nieco inny sposób niż robi się to zwykle. Siedzimy wspólnie przy stołach, biesiadujemy, wspominamy naszego bohatera narodowego, śpiewamy pieśni patriotyczne i konsumujemy to, co lubił również marszałek. Jest miód, twarożek, świeży ogórek i oczywiście herbata z kardamonem

– dodała Brygida Małeć, dyrektor szkoły podstawowej im. marszałka Józefa Piłsudskiego w Rogóżu.

Uczniowie zaprezentowali krótki program artystyczny.

Cieszymy się z tego, że mamy takiego patrona. Cieszymy się, że obchodzimy raz w roku śniadanie z marszałkiem i w taki sposób możemy uczcić tę chwilę

– powiedział reporterowi Gabriel, uczeń szóstej klasy.

Ta szkoła, szczególnie dzięki pani dyrektor, krzewi polską kulturę i patriotyzm w naszych dzieciach. Śniadanie to dla nas wielka uroczystość

– przyznał wójt gminy wiejskiej Lidzbark Warmiński Fabian Andrukajtis.

Na uroczystym śniadaniu był także Jacek Pawlik wicedyrektor Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który podkreślał, że spotkanie jest okazją do promocji lokalnej żywności.

Imprezie towarzyszy konkurs plastyczny „Józef Piłsudski w oczach dziecka” i KOWR jest jednym ze sponsorów nagród

– powiedział.

Tradycyjnie odtwórcą roli marszałka Józefa Piłsudskiego w Rogóżu był Józef Zysk, właściciel prywatnego muzeum poświęconego marszałkowi.

Na stole marszałka musiało być zawsze przede wszystkim dużo bardzo mocnej herbaty. Dziennie wypijał nawet do dziesięciu, a niekiedy i więcej, szklanek. Jest taki opis, na podstawie którego dowiadujemy się, że służba marszałka przejęła się bardzo tym, że zużywa on za dużo herbaty. Postanowiono mu zmienić filiżanki na mniejsze. To nie trwało jednak długo, bowiem marszałek zorientował się, że szklanki są mniejsze i kazał je wszystkie wyrzucić

– opowiadał Józef Zysk.

Takie wyjątkowe lekcje historii, z inicjatywy Związku Piłsudczyków RP, odbywają się w wielu różnych szkołach województwa warmińsko-mazurskiego.

Posłuchaj relacji

Autor: M. Lewiński
Wideo: P. Getka
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy