Stomil kończy zgrupowanie
fot. Artur Szczepański
Olsztynianie zakończyli zgrupowanie w Warce i przenoszą się bliżej Sieradza, gdzie w sobotę zagrają mecz rundy wstępnej Pucharu Polski.
Stomil pozyskał ostatnio Artura Siemaszkę i Pawła Baranowskiego, który cztery lata temu odchodził jako czołowy obrońca biało – niebieskich. Początkowo świetnie radził sobie w ekstraklasowym GKS-ie Bełchatów. Później jednak nie było tak kolorowo. Transfery do Erzgebirge Aue, Podbeskidzia Bielsko – Biała i Wigier Suwałki okazały się niewypałami. Trener Stomilu, Tomasz Asensky nie ma jednak wątpliwości:
Paweł nie oduczył się grać w piłkę. Duży wpływ na jego losy miała kontuzja kolana, której doznał wyjeżdżając do zespołu z Aue. Potem nikt na niego tak naprawdę nie postawił, a młody piłkarz potrzebuje gry.
Dla mnie jest to sprawdzony „materiał”. Wiem na co go stać. To twardy piłkarz o silnym charakterze. Oprócz dobrej gry defensywnej, potrafi także stworzyć zagrożenie w ofensywie, głównie przy stałych fragmentach gry. Jesteśmy zadowoleni z tego transferu.
Jednak nie tylko transfery cieszą trenera Asenskiego:
Z samego zgrupowania jestem zadowolony w 100 %. Mieliśmy świetne warunki, które zapewnił nam klub. Bardzo dobrze przygotowana była murawa stadionu w Warce, dzięki czemu mogliśmy dużo trenować z piłkami. Pracowaliśmy także nad motoryką, wszystkie założenia zostały zrealizowane.
Posłuchaj rozmowy Macieja Świniarskiego z Tomaszem Asenskim.
Autor: Maciej Świniarski
Redakcja: Adrian Dybcio
