Szczypiorniści KPR Elbląg przegrali z GKS-em Żukowo 25:37
Szczypiorniści KPR Elbląg na tarczy wracają z Żukowa, gdzie przegrali w 7. kolejce 1-ligi z miejscowym GKS-em 25:37.
Zdecydowanym faworytem tego meczu byli zawodnicy Grzegorza Czapli, którzy zajmowali 2. miejsce w tabeli 1-ligi. GKS Żukowo był z kolei 5.
Od początku spotkania walka toczyła się punkt za punkt. Do 20. minuty żaden z zespołów nie odskoczył od rywala na więcej niż dwie bramki. Wtedy sytuacja się zmieniła. Gospodarze zaczęli grać efektywniej w ataku, natomiast elblążanie mieli problem, żeby skutecznie odpowiedzieć. 3 minuty później było już 14:9 dla GKS-u. Dzielnie walczący KPR zdołał zniwelować tę stratę do 3ech bramek i do przerwy było 16:13 dla zespołu z Żukowa.
Początek drugiej połowy to istna dominacja gospodarzy. W pierwszych 15. minutach drugiej odsłony GKS trafił 10 bramek, KPR odpowiedział… 3 trafieniami. 10 minut przed końcem meczu gospodarze powiększyli przewagę do 13. oczek i ostatecznie wygrali spotkanie z KPR-em 37:25.
Posłuchaj relacji Piotra Świniarskiego
Autor: P.Świniarski
Redakcja: A. Chmielewska