Tasman rozpoczął służbę w komisariacie w Morągu
Rozpraszanie tłumu kibiców na meczach piłkarskich,wprowadzanie porządku i ładu publicznego czy poszukiwanie osób zaginionych – to tylko niektóre obowiązki psa patrolowo-tropiącego Tasman, który rozpoczął pracę w policji w Morągu.
Jego opiekunem jest sierżant sztabowy Piotr Anuszewski, który opowiada, jak wygląda zwykły dzień pracy z psem funkcjonariuszem.
Najpierw trzeba obsłużyć psa, tzn. posprzątać mu kojec, pozwolić na swobodne wybieganie i dopiero wtedy można przystąpić do pracy z nim. Wiadomo, że pies ma dużo energii, więc trzeba ją w jakiś sposób spożytkować. Potem wychodzimy na pieszy patrol lub jeździmy radiowozem, przemieszczając się w rejony, gdzie do chodzi do wykroczeń i przestępstw
– mówi Piotr Anuszewski.
Policjant wraz z pupilem przeszedł specjalistyczne szkolenie w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach, gdzie zapoznał się z teorią, metodami tresury oraz sposobami pielęgnacji zwierząt.
Autorka: M. Wiśniewska
Redakcja: A.Socha