Twórca „Boogie Nights” powraca z „Licorice Pizza”. Skąd taki tytuł?
W ostatnim dniu roku, 31 grudnia, na ekrany polskich kin wejdzie „Licorice Pizza”, czyli – jak zapowiedział magazyn „Variety” – „prawdopodobnie najbardziej czuły i optymistyczny film” w karierze ośmiokrotnie nominowanego do Oscara reżysera Paula Thomasa Andersona („Aż poleje się krew”).
W filmie, z udziałem Bradleya Coopera („Narodziny gwiazdy”), Seana Penna („Obywatel Milk”) i Johna C. Reilly’ego („Chicago”), główne role grają debiutanci – Alana Haim, znana z siostrzanego muzycznego trio Haim, oraz 18-letni Cooper Hoffman, syn zmarłego w 2014 roku, niezapomnianego Philipa Seymoura Hoffmana.
Tytuł filmu może kojarzyć się z jedzeniem, ale czy rzeczywiście właśnie o to chodziło twórcy? Bynajmniej! Źródła tytułu filmu, który jest swoistym hołdem dla czasu i miejsca akcji – San Fernando Valley w latach 70. ubiegłego wieku, należy szukać w kulturze młodzieżowej tamtej epoki w południowej Kalifornii. Licorice Pizza to bowiem nazwa sieci sklepów płytowych, która działała w latach 1969–1986. Paul Thomas Anderson, który urodził się i wychował w Los Angeles, nawiązuje więc do czasów swego własnego dzieciństwa. Historia wyrażenia „licorice pizza”, funkcjonującego ówcześnie jako synonim płyt winylowych, sięga zresztą jeszcze dalej w przeszłość, bo do początku lat 60. Otóż podczas koncertu duetu Bud & Travis w Santa Monica Civic Auditorium muzycy zażartowali, że w okresie, gdy sprzedaż ich płyt leżała, mogli, po posypaniu czarnych krążków ziarnami sezamu, oferować je w sklepach spożywczych jako „pizzę z lukrecją”.
W filmie Paula Thomasa Andersona znajdzie się nie tylko spora szczypta nostalgii, ale i wiele doskonałej muzyki z lat 70., w tym utwory Davida Bowiego, The Doors, Paula McCartneya z zespołem Wings, Chucka Berry’ego, Sonny & Cher i innych znakomitych wykonawców.
„Licorice Pizza” to najnowszy film wybitnego Paula Thomasa Andersona, reżysera takich produkcji jak „Nić widmo”, „Boogie Nights” czy „Mistrz”. Historia toczy się na początku lat siedemdziesiątych w dobie wolności, eklektycznej mody i rewolucyjnej muzyki. Ukazane z ogromną czułością i sentymentem do epoki, szczenięce zauroczenie dorastających w Los Angeles Alany i Gary’ego rozwija się na tle powstawania pierwszych filmowych mega produkcji w Fabryce Snów i wielkich przemian kulturowych czasu wolnej miłości. Oprócz debiutujących Alany Haim i Coopera Hoffmana (syna nieodżałowanego Philipa Seymoura Hoffmana) w filmie występują również: Bradley Cooper, Sean Penn, Tom Waits, John C. Reilly, Maya Rudolph i inni.
„Licorice Pizza” w kinach od 31 grudnia
Autor: Ł. Adamski / mat. prasowe
Redakcja: K. Ośko