Użyczone meble prawdopodobnie zostaną w elbląskim ratuszu
Warte 30 tysięcy złotych meble, które stoją w gabinetach i sekretariatach prezydenckich w elbląskim ratuszu, zostaną na swoim miejscu, choć nikt za nie zapłacił.
Sprawę mebli bez faktury wywołał na ostatniej sesji, elbląski radny PiS Paweł Fedorczyk:
Sprawa już się wyjaśniła – poinformował prezydent Jerzy Wilk. Meble zostały użyczone przez elbląski Klaster Meblowy. Umowę zawarł odwołany w kwietniowym referendum prezydent Grzegorz Nowaczyk po modernizacji części ratusza.
Prezydent Jerzy Wilk zlecił inwentaryzację mebli i jak powiedział Radiu Olsztyn, ta sytuacja jest wyjaśniania jest przez prawników. Być może będę musiał ją zaakceptować, bo trudno jest wyrywać ze ścian zabudowy – dodał. Meble mają być amortyzowane co rok o 20 procent i za 5 lat powinny przejść na własność samorządu.
W ubiegłym tygodniu prezydent Jerzy Wilk mówił, że meble powinni zabrać ich właściciele lub wystawić miastu fakturę. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść w najbliższych dniach. (mstan/bsc)