W Elblągu zapłacą mniej za mieszkania
Od Nowego Roku mieszkańcy budynków komunalnych w Elblągu będą płacić mniej za mieszkania.
W sierpniu Rada Miasta jednogłośnie przyjęła nowelizację uchwały obniżającą stawki o 2 zł za metr kwadratowy. Każdy najemca dostanie do swojej skrzynki pocztowej informację w tej sprawie – powiedział dziś prezydent Jerzy Wilk, który już podpisał rozporządzenie wprowadzające korzystne dla elblążan zmiany:
Przypomnijmy, w budynkach komunalnych mieszka 16 procent elblążan to jest niespełna 20 tysięcy lokatorów. Miasto prowadzi akcję sprzedaży mieszkań na preferencyjnych warunkach. Docelowo ma zostać ich niespełna 4 tysiące z obecnych 7 tysięcy.
Obniżka czynszów i cen biletów komunikacji miejskiej to były kluczowe obietnice wyborcze PiS i Jerzego Wilka. Jedna już weszła w życie, druga zacznie obowiązywać od nowego roku.
Tymczasem zadłużenie lokatorów, to główny problem Zarządu Budynków Komunalnych w Elblągu – uważa nowy dyrektor firmy Artur Adamczuk.
Choć za mieszkania nie płaci tylko co dziesiąty najemca, to zaległości wobec ZBK wraz z odsetkami przekroczyły już 50 mln złotych. Tracą przez to inni lokatorzy, bo ZBK nie ma wystarczająco dużo pieniędzy na remonty budynków – wyjaśnia Artur Adamczuk:
Nowy dyrektor ZBK będzie realizować programy oddłużeniowe wprowadzone rok temu przez jego poprzedniczkę. System sprawdził się, choć na pełne rezultaty trzeba cierpliwie i konsekwentnie czekać:
Artur Adamczuk pracuje w Zarządzie Budynków Komunalnych w Elblągu od 16 lat. Przeszedł w firmie wszystkie szczeble kariery, ostatnio był zastępcą dyrektora ds. technicznych. Jego zadaniem będzie reorganizacja ZBK. Już wiadomo, że w przyszłym roku w ZBK zmniejszy się o 1/5 zatrudnienie. Z firmy odejdzie ok. 20 osób, część na emerytury, pozostałym skończą się staże i kontrakty. (Mira Stankiewicz/as)