W sobotę finał piłkarskiego Wojewódzkiego Pucharu Polski
W Ostródzie o awans do rozgrywek na szczeblu centralnym staną dwie drużyny, które nie utrzymały się w swoich ligach. To czwartoligowa Olimpia Olsztynek i trzecioligowa Concordia Elbląg.
– Zapowiada się zacięty mecz, bo oba zespoły mają coś do udowodnienia – mówi trener Olimpii, Michał Kraszewski.
Myślę, że obie drużyny jadą tam po to, żeby ten puchar wznieść po meczu. Oczywiście Concordia jest stawiana w roli faworyta i nie ma się temu co dziwić, bo dysponuje bardziej znanymi zawodnikami plus cały sezon grała na wyższym poziomie rozgrywkowym, nie tylko ten sezon, ale i poprzednie. My natomiast traktujemy ten mecz jako nagrodę za ciężką pracę. W ostatnim półroczu sprawiliśmy klika niespodzianek, które doprowadziły nas do tego finału i tak samo podejdziemy do tego jutro.
Trener Concordii Elbląg Krzysztof Machiński również uważa, że to będzie ciekawe widowisko.
Mamy coś do udowodnienia. To, że nie udało nam się utrzymać w trzeciej lidze nie znaczy, że ten zespół na to nie zasługiwał. Śmiem twierdzić, że wiele drużyn tej ligi była wiele słabsza od nas, ale niestety braki z poprzedniej rundy wpłynęły na to, że odpaliliśmy. Ten finał wojewódzki jest jakimś pocieszeniem, chociaż nie możemy zakładać, że pójdzie łatwo i gładko, bo szanujemy przeciwnika. Doszedł do finału, ma za sobą też ciężkie mecze, więc spodziewamy się ciekawego widowiska.
Przypomnijmy, że zwycięska drużyna otrzyma czek na 40 000 zł, a także zagra w przyszłym sezonie na szczeblu centralnym Pucharu Polski. Początek meczu w Ostródzie o godzinie 17.
Autor: K. Piasecka
Redakcja: A. Niebojewska