Zmienne szczęście drugoligowych drużyn z Warmii i Mazur
Zakończyła się runda jesienna piłkarskiej 2. ligi, w której występują Olimpia Elbląg i Sokół Ostróda. Jak wygląda sytuacja obu drużyn?
Na 5. miejscu w tabeli ten rok zakończyła Olimpia Elbląg. Ma 32 punkty, a do lidera – Stali Rzeszów – traci 13 oczek. Na koncie żółto-biało-niebieskich jest 9 zwycięstw, 5 remisów i 6 porażek.
– To było dobre 12 miesięcy – podsumował trener Olimpii Tomasz Grzegorczyk.
Jesteśmy szczęśliwi. Trzymamy kontakt z czołówką. Dwa ostatnie spotkania pokazały, że potrafimy strzelać bramki, bo strzeliliśmy ich 7. Wierzę w tych chłopaków. Cieszy też postawa ławki rezerwowych – wchodzili na boisko i strzelali bramki.
Na drugim biegunie tabeli jest Sokół Ostróda. To nie był dobry rok mazurskiej drużyny. Zespół zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Ma na koncie po trzy zwycięstwa i remisy, ale aż 14 porażek. Przypomnijmy, że do października zespół prowadził Jarosław Kotas, a potem stery przejął dotychczasowy drugi szkoleniowiec Hubert Błaszczak, który przyznał, że w najbliższym czasie czeka ich dużo pracy.
Dla nas i dla kibiców jest to trudny temat, że gramy w kratkę. Były gorsze mecze, ale teraz się cieszymy, że dobrze kończymy rok. To nie zmienia faktu, że bardzo dużo pracy przed nami. Jest dużo pracy na polu sportowym, ale i organizacyjnym. Teraz jest na to czas, żeby z zarządem i sztabem szkoleniowym popracować.
Redakcja: M. Rutynowski