Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 4 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Zwycięstwo Stomilu. Trzy punkty zostają w Olsztynie

Stomil Olsztyn – GKS Tychy. Fot. Ł. Kozłowski

Stomil Olsztyn wygrywa 2:1 mecz 30. kolejki Fortuna 1. Ligi z GKS-em Tychy. Tym samym do bezpiecznej strefy traci już tylko jeden punkt. Bramki dla biało-niebieskich zdobyli Hubert Sobol i Patryk Mikita. 

Przed pierwszym gwizdkiem odbyło się przekazanie pamiątkowej koszulki kapitanowi Dumy Warmii Karolowi Żwirowi za rozegranie 100 spotkań w biało-niebieskich barwach.

Następnie odbyło się uroczyste wręczenie obrazu śp. Andrzeja Biedrzyckiego w ręce rodziny – Elżbiety Biedrzyckiej (żony) i Igora Biedrzyckiego (syna) – obraz przekazał znany olsztyński artysta, Robert Listwan. Na murawie ustawił się szpaler utworzony z: Piotra Zajączkowskiego, Czesława Żukowskiego, Sławomira Opalińskiego, Leszka Browarskiego, Ireneusz Wackowskiego, Adama Zejera, Sylwestera Wyłupskiego, Mariana Mierzejewskiego, Mariusza Siergieja, Pawła Charbickiego oraz Ireneusza Michałowskiego, na jego końcu stała rodzina legendy Stomilu, która odebrała portret. Cała inicjatywa odbyła się w akompaniamencie braw kibiców Dumy Warmii.

Spotkanie rozpoczęło się od dobrej sytuacji dla biało-niebieskich, ale Maciej Dampc źle przyjął sobie futbolówkę i piłkarze Stomilu nie oddali nawet strzału na bramkę rywala. W 8. minucie dobrą okazję miał Hubert Sobol, który oddał strzał z linii 16. metra, ale uderzył niecelnie. W 14. minucie rzut rożny mieli goście, po rozegraniu stałego fragmentu gry strzał głową oddał Żytek, ale na nasze szczęście minimalnie obok słupka. Cztery minuty później błąd GKS-u wykorzystał Filip Wójcik, który przejął piłkę i ruszył w kierunku bramki gości. Niestety, strzał zablokował ostatni obrońca GKS-u, z półwoleja dobijał Łukasz Moneta, ale niecelnie. Po chwili kolejny strzał zza pola karnego oddał Shun Shibata, ale ponownie uderzenie zostało zablokowane.

W 24. minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Hubert Sobol, który strzałem przy słupku otworzył wynik spotkania. 31. minuta to dobra kontra biało-niebieskich, którą uderzeniem zwieńczył Łukasz Moneta, jednak  mieliśmy tylko rzut rożny. Po stałym fragmencie piłka wyszła przed pole karne, co wykorzystał kapitan Karol Żwir oddając groźny strzał, jednak na posterunku był Konrad Jałocha.

Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy z główki uderzał najniższy w drużynie Shun Shibata, ale piłka poleciała nad poprzeczką. 60 sekund później źle podał bramkarz gości Konrad Jałocha, a piłkę przejął Shibata, który stanął oko w oko z bramkarzem, ale trafił wprost w ręce golkipera GKS-u Tychy. Do przerwy nie było więcej groźnych sytuacji. Na półmetku prowadzimy u siebie z GKS-em Tychy.

Stomil Olsztyn – GKS Tychy. Fot. Ł. Kozłowski

Pierwszą znaczącą sytuację w drugiej połowie wyprowadzili goście. Strzał sprzed pola karnego oddał Mateusz Czyżycki, jednak po raz kolejny niecelnie i Dominik Budzyński nie musiał nawet interweniować. W 58. minucie w polu karnym rywali znalazł się… Kevin Lafrance, jednak po uderzeniu było widać, że jest nominalnym środowym obrońcą. Kilka minut później dobrą okazję miał Patryk Mikita, który na boisku zastąpił strzelca bramki, Huberta Sobola, ale skutecznie interweniował defensor przyjezdnych. 20 minut przed końcem spotkania wyszliśmy z kolejną kontrą, którą strzałem zakończył Patryk Mikita, ale pewnie interweniował Konrad Jałocha. Kwadrans przed końcem Dominik Budzyński obronił być może najważniejszą sytuację w tym spotkaniu. W 82. minucie po strzale Jonatana Strausa ręką w polu karnym zagrał Nemanja Nedić i sędzia podyktował rzut karny. Do „jedenastki” podszedł Patryk Mikita i pewnym strzałem po ziemi wpakował piłkę do siatki. Dwie minuty przed końcem po kontrze doskonałą sytuację miał Wojciech Reiman, ale równie dobrze zachował się bramkarz GKS-u. W ostatniej akcji meczu honorową bramkę strzałem spoza pola karnego zdobył Mateusz Czyżycki.

Skład Stomilu: 1. Dominik Budzyński, 5. Beniamin Czajk,a 8. Maciej Spychała (W. Reiman 78′), 41. Kevin Lafrance, 28. Maciej Dampc (J. Straus 65′), 33. Jakub Tecław, 10. Karol Żwir, 15. Shun Shibata, 13. Łukasz Moneta (F. Szabaciuk 78′), 88. Filip Wójcik (K. Toporkiewicz 55′), 11. Hubert Sobol (P. Mikita 55′)

Skład GKS-u: 13. Konrad Jałocha, 14. Bartosz Biel (T. Malec 71′), 6. Nemanja Nedić, 30. Kamil Szymura, 5. Maciej Mańka, 25. Wiktor Żytek, 8. Łukasz Grzeszczyk 9 (S. Steblecki 46′), 9. Krystian Wachowiak (K. Janiak 80′), 19. Daniel Rumin, 79. Marcin Kozina (G. Jaroch 46′), 98. Mateusz Czyżycki.

Stomil Olsztyn – GKS Tychy. Fot. Ł. Kozłowski

Stomil Olsztyn – GKS Tychy. Fot. Ł. Kozłowski

Redakcja: M. Rutynowski za stomilolsztyn.com