Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 8 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Zwycięstwo w doliczonym czasie gry. Stomil wygrał z Hutnikiem

Fot. Ł. Kozłowski / stomil.olsztyn.pl

Po bardzo słabym meczu, szczególnie w pierwszej połowie, Stomil Olsztyn wygrał z ostatnim w tabeli Hutnikiem Kraków 4:3, mimo, że w 90. minucie przegrywał 2:3. Zwycięską bramkę z rzutu karnego strzelił Piotr Kurbiel.

Już w 3. minucie Dawid Kalisz ujrzał żółty kartonik za symulowanie w polu karnym, po całkiem niezłej akcji Stomilu. W pierwszym kwadransie niewiele się działo, gra toczyła się głównie w środku pola.

W 4. minucie ładną akcją popisał się Stomil. Mateusz Maćkowiak dośrodkował trochę zbyt głęboko i Piotr Kurbiel miał problemy z trafieniem w piłkę. W odpowiedzi Hutnik strzelał z dystansu i Jakub Mądrzyk musiał się wysilić przenosząc piłkę nad poprzeczką.

Piłkarsko lepiej wyglądał Hutnik. W 33. minucie goście przeprowadzili kontrę, po której do bramki Stomilu trafił Damian Urban. Stomil rzucił się do ataków. Do dośrodkowania nie doskoczył Kurbiel, Werick Caetano trafił w bramkarza i wyrównania nadal nie było. Chwilę przed przerwą Hutnik podwyższył prowadzenie. Po rzucie rożnym błąd popełnił Jakub Mądrzyk, piłka przeleciała mu między rękawicami, odbiła się od pleców Igora Kośmickiego i wpadła do bramki. W doliczonym czasie gry Stomil złapał kontakt. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Maciej Spychała a piłkę głową do bramki skierował Werick Caetano i sędzia zakończył tę połowę.

Zmotywowany w szatni Stomil chciał przejąć inicjatywę. W 49. minucie po szybkim ataku Kurbielowi piłkę spod nóg wybił wślizgiem jeden z obrońców Hutnika. W 55. minucie zakotłowało się w polu karnym olsztynian, ale dwa strzały z bliskiej odległości obronił Mądrzyk. Trener zmienił Sebastiana Szypulskiego na Huberta Krawczuna i ten odwdzięczył się od razu bramką po strzale głową w 56. minucie.

W 67. minucie powinno być 3:2 dla Stomilu, ale Shun Shibata nie trafił po doskonałym wyłożeniu piłki przez Krawczuna. W 70. minucie Hutnik przeprowadził szybki atak, po którym piłkę do bramki skierował Krystian Lelek. Stomil nie potrafił wykorzystać sytuacji czy stałych fragmentów gry. Olsztynianie do ostatniej minuty próbowali wyrównać, jednak nie potrafili trafić do bramki Hutnika.

Dopiero w doliczonym czasie gry najpierw Michał Karlikowski pokonał bramkarza gości, a chwilę później sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Piotr Kurbiel.

Postawę swoich zespołów skomentowali trenerzy. Jako pierwszy szkoleniowiec Stomilu – Szymon Grabowski.

00:00 / 00:00

Trener Hutnika Kraków Bartłomiej Bobla.

00:00 / 00:00

Nasz inny drugoligowiec – Olimpia Elbląg – uległ u siebie Polonii Warszawa 0:2 (Łukasz Piątek 15, Eryk Mikołajewski 34).

Redakcja: K. Ośko za stomil.olsztyn.pl / M. Świniarski