Żydowskie płyty nagrobne wróciły po latach na barczewski cmentarz
21 macew, czyli pionowych płyt nagrobka żydowskiego z cmentarza w Barczewie, powróciło po latach do miasta. Są wyeksponowane przy galerii sztuki Synagoga tworząc jedyne w regionie lapidarium macew.
Pochodzą z cmentarza zniszczonego w latach 40. , zlikwidowanego w latach 70. ubiegłego wieku.
One nie powinny nigdy być zabrane z cmentarza – mówi Krystyna Szter, z galerii sztuki „Synagoga” w Barczewie. – Skoro się to zdarzyło, to uważam, że w Barczewie jest to najlepsze miejsce dla tych macew.
Macewy z marmuru i piaskowca są w bardzo dobrym stanie. Napisy są czytelne, po analizie mogą wnieść nowe informacje do historii miasta.
Są dwustronne, jest to rzadkość. Nawet w Kazimierzu w Kraokwie nie ma macew dwustronnych. Jest z jednej stronie napisane po niemiecku, z drugiej po hebrajsku.
– dodaje Krystyna Szter.
Świadczy to o doskonałej asymilacji społeczności żydowskiej.
Posłuchaj relacji Roberta Lesińskiego
Autor: R. Lesiński
Redakcja: A.Podbielska