60-letni grzybiarz zaginął w lesie przy granicy z Rosją. Osłabiony mężczyzna nie był w stanie wrócić do auta
Mieszkaniec gminy Górowo Iławeckie wybrał się na grzyby i zabłądził. Dzięki straży granicznej szczęśliwie wrócił do domu.
60-latek pojechał na grzyby do pobliskiego lasu samochodem. Podczas zbierania zgubił się, i ponad dwie godziny błądził po lesie, nie mogąc znaleźć drogi powrotnej do auta.
Kiedy zauważył, że bateria w telefonie jest na wyczerpaniu, zadzwonił pod numer alarmowy 112. Policjanci powiadomili funkcjonariuszy z placówki granicznej w Górowie Iławeckim, którzy natychmiast ruszyli na poszukiwania. Patrol odnalazł pozostawionego opla, następnie kierując się po śladach wgłąb lasu, usłyszał nawoływanie mężczyzny i dotarł do niego.
Okazało się, że nie tylko zła orientacja w terenie, ale również stan zdrowia i utrata sił nie pozwoliły 60-latkowi na samodzielny powrót do samochodu. Z pomocą funkcjonariuszy straży granicznej mężczyzna bezpiecznie dotarł do domu.
Grzybiarze co raz częściej wybierają się do przygranicznych lasów. Straż graniczna apeluje o zwracanie uwagi na tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa.
Redakcja; B.Świerkowska-Chromy