Adam Łopatko: Zapraszam władze Olsztyna do Siedlec, żeby zobaczyli, jak wygląda baza I-ligowego klubu
Adam Łopatko wprawdzie ma jeszcze ważny kontrakt ze Stomilem Olsztyn, ale wiadomo, że z końcem miesiąca zostanie trenerem innego I-ligowca – Pogoni Siedlce.
Szkoleniowiec pochodzący z Dobrego Miasta zastąpi tam Bartosza Tarachulskiego. Jak mówi – oferta była dość niespodziewana, ale interesująca. Co natomiast najważniejsze – wreszcie będzie można pracować w normalnych, piłkarskich warunkach. Popracowałem w Stomilu na poziomie I ligi, teraz widocznie zapracowałem sobie, żeby pójść do klubu lepiej zorganizowanego – mówi trener Adam Łopatko.
Maciej Świniarski: Klub Pogoni ma lepsza bazę treningowa, to dla szkoleniowca olbrzymi atut. Do tej pory trzeba było się tułać po regionie, trenować na boiskach, gdzie kopce krecie powodowały kontuzje zawodników. W Siedlcach ma pan 4 boiska w jednym miejscu, czego nie ma w promieniu 150 km od Olsztyna.
Wpadłem na taki pomysł, że jakby ktoś z władz Olsztyna chciał zobaczyć, jak to wszystko wygląda, to nawet jesteśmy w stanie zorganizować transport i hotel, żeby miasto Olsztyn nie ponosiło żadnych kosztów. Niech zobaczą jak to funkcjonuje w mieście 70-tysięcznym
– proponuje Adam Łopatko.
Maciej Świniarski: Szatnia idzie za trenerem Łopatko, już 3 zawodników jest związanych z Pogonią Siedlce, czy coś jest na rzeczy?
Adam Łopatko: Na razie nawet żony nie zabieram do Siedlec. Zobaczymy jak się wszystko potoczy. Wiadomo, zawodnicy szukają miejsc, gdzie się mogą rozwijać.
Maciej Świniarski: Jaki cel sobie pana stawia?
Adam Łopatko: Mamy być w górnej połowie tabeli, ale ciśnienia nie ma. Ma być jakość, dobra gra, młodzi zawodnicy mają się rozwijać.
Ja tylko dodam, że w zakończonym sezonie Pogoń Siedlce zajęła 11, a Stomil – 13 miejsce. Z kolei zawodnicy związani z Pogonią, to Łukasz Jegliński, Tsubasa Nishi i Jarosław Ratajczak.
Posłuchaj całej rozmowy.
M.Świniarski/asocha