Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 5 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

AZS przegrał w Iławie z ZAKSĄ. „Zgubiła nas pewność siebie”

Walczyli dzielnie, momentami wspinając się na wyżyny swoich umiejętności, ale niestety w decydujących momentach wkradały się błędy i tego liderzy Plusligi nie wybaczają. Siatkarze Indykpolu AZSu Olsztyn przegrali w hali sportowej w Iławie spotkanie 24. kolejki z ZAKSĄ Kędzierzyn – Koźle 0:3 (28:30, 18:25 i 20:25).

Trener Javier Weber nie dokonał żadnych zmian w wyjściowym składzie, względem ostatniego, wygranego spotkania z Treflem Gdańsk (3:1). Niedzielny hit w Iławie rozpoczęli: Jan Firlej na rozegraniu, Mateusz Poręba i Taylor Averill na środku, Robbert Andringa z TJ DeFalco na przyjęciu, Karol Butryn na ataku i Jędrzej Gruszczyński na pozycji libero.

Pierwsza partia była bardzo wyrównana. Oba zespoły grały punkt za punkt, lecz w końcówce Indykpol AZS „odjechał” rywalowi na trzy punkty (20:17). Kędzierzynianie jednak nie poddali się i doprowadzili do wyrównania (23:23). Ostatecznie inauguracyjna odsłona zakończyła się zwycięstwem gości – 30:28. Druga partia była wyrównana tylko do stanu 9:9. Od tego momentu na boisku rządzili zwycięzcy ubiegłorocznej Ligi Mistrzów, odskakując na cztery punkty (16:12). Set zakończył się ich wygraną 25:20.

Podrażnieni porażką olsztynianie od początku trzeciej partii ruszyli do ataku. Podopieczni trenera Javiera Webera dzięki skutecznej grze w ataku, prowadzili 11:7. Goście nie poddali się i mozolnie odrabiali straty, doprowadzając do remisu 15:15. Od tego momentu na parkiecie przeważali goście, którzy wygrali 25:20 i zasłużenie zdobyli trzy punkty.

Przebieg spotkania komentuje kapitan Akademików, Robbert Andringa

To wyglądało, jak kopia naszego meczu z Kędzierzyna – Koźla. Zaczęliśmy bardzo dobrze pierwszego seta, a potem ta nasza gra się „sypała”. Ciężko powiedzieć na gorąco, ale wydaje mi się, że poczuliśmy, że możemy wygrać seta i ta pewność nas zgubiła. Moim zdaniem w drugiej partii do pewnego momentu też byliśmy blisko ZAKSY. Zrobiliśmy kilka niewymuszonych błędów i nie byliśmy w stanie nadgonić. Trzeciego seta zaczęliśmy bardzo dobrze, ale potem znów wkradły się błędy, a tego zespół z Kędzierzyna nie wybacza

00:00 / 00:00

Kapitan ZAKSY Kędzierzyn – Koźle – Aleksander Śliwka przyznał, że zwycięstwo w końcówce pierwszego seta dodało jemu i jego kolegom pewności siebie

00:00 / 00:00

Patrząc w meczowe statystyki, kędzierzynianie także potwierdzili swoją wyższość. Liderzy PlusLigi byli dokładniejsi w przyjęciu (52% do 44% pozytywnego przyjęcia olsztynian), skuteczniejsi w ataku (46% do 45%), zdobyli więcej punktów w bloku (12:4) oraz na zagrywce (8:2). Najwięcej „oczek” w ekipie gospodarzy zdobył TJ DeFalco (16 pkt.), a u gości Norbert Huber (19 pkt.).

 

Źródło: Indykpol AZS Olsztyn
Redakcja: K. Piasecka