Elbląg, Aktualności, Aplikacja mobilna
Było korzystniej niż w zeszłym roku, ale może być jeszcze lepiej. Port Morski w Elblągu podsumował roczną działalność
110 tysięcy ton różnych towarów przeładował w tym roku Port Morski w Elblągu. To kilkanaście tysięcy ton więcej niż rok temu, ale wciąż zdecydowanie poniżej możliwości.
To wynik m.in sankcji nałożonych na polsko – rosyjską wymianę gospodarczą. Ale też dlatego, że na polskie wewnętrzne wody morskie nie mogą wpływać statki trzecich bander.
Port, przewoźnicy i inwestorzy nie mogą być do końca zadowoleni. Ale i tak jest lepiej niż rok temu – tłumaczy dyrektor elbląskiego portu Arkadiusz Zgliński. To za sprawę m.in. importu węgla i keramzytu. I produktów pochodzenia roślinnego, bo od stycznia do portu trafia m.in. torf. Wciąż dużym zainteresowaniem cieszą się materiały budowlane. Mało jest drewna, to dlatego, że na razie za płytkie są tory wodne.
Port Morski w Elblągu, podobnie jak małe porty położone na brzegach Zalewu Wiślanego liczą na znaczną poprawę liczby przeładunków i wzrost turystyki po zbudowaniu kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Skróci on drogę i pozwoli na wpływanie na Zalew statków z północnej i zachodniej Europy. Inwestycja wiązać się będzie z pogłębieniem torów wodnych, a to pozwoli na zawijanie większych i cięższych jednostek.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: A. Dybcio