Czy kobieca wrażliwość w muzyce różni się od męskiej? Odpowiedzi szukają eksperci z kraju i zagranicy
W Olsztynie trwa jubileuszowa 50. Konferencja Muzykologiczna Związku Kompozytorów Polskich pod hasłem „Muzyka kobiet. Kobiety w muzyce”.
W miasteczku akademickim Kortowo debatują naukowcy z kraju i zagranicy.
Na świecie nazwiska współczesnych polskich kompozytorek są znane, ale w Polsce już nie. Przykładem jest znana na całym świecie młoda kompozytorka i śpiewaczka Agata Zubel. Innym przykładem jest młoda kompozytorka Katarzyna Kwiecień-Długosz, która zdobywa coraz większą popularność na arenie międzynarodowej za sprawą takiego instrumentu jak carillon. To instrument złożony z kilkudziesięciu dzwonów
– zauważa profesor Barbara Literska z Instytutu Muzyki Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Czy kobieca wrażliwość w muzyce różni się od męskiej? To stereotyp – argumentuje profesor Marcin Gmys z Instytutu Muzykologii Uniwersytetu Adam Mickiewicza w Poznaniu.
Jakbyśmy przeprowadzili testy prezentując publiczności utwory i nie mówiąc czy napisał je mężczyzna, czy kobieta myślę, że wszyscy doskonale by się pomylili. Szczególnie jeżeli bazowalibyśmy na utworach nieznanych. Na początku XX wieku miał miejsce taki przypadek, Jadwigi Sarneckiej, najnowocześniejszej kompozytorki pierwszej dekady XX wieku, która bardzo młodo zmarła. W Polsce krytycy tego czasu zarzucali jej, że pisze po męsku, bo akordowo, bo masywnie i to nie pasowało im do wizerunku kobiety.
Konferencja Muzykologiczna Związku Kompozytorów Polskich „Muzyka kobiet. Kobiety w muzyce” potrwa w Olsztynie do soboty (11 września).
Autor: P. Karpiszen
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy