Indykpol AZS Olsztyn wygrywa z MKS-em Będzin po pięciosetowej batalii
Siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn pokonali na wyjeździe MKS Będzin 3:2 (25:17, 21:25, 20:25, 25:21, 15:11) w rozgrywkach PlusLigi.
To trzecia z rzędu wygrana podopiecznych Daniela Castellaniego. Najwięcej punktów w drużynie Akademików zdobył czeski atakujący Jan Hadrava (24 pkt), zaś najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano środkowego AZS-u – Seyeda Mousavi’ego (16 pkt, 71% skuteczności w ataku).
Drużyna ze stolicy Warmii zajmuje obecnie ósme miejsce w tabeli PlusLigi, które premiowane jest awansem do ćwierćfinału rozgrywek. Warto jednak dodać, że przed Indykpolem jeszcze cztery spotkania do rozegrania.
„Nie jest sztuką wygrywać mecze, kiedy wszystko wychodzi” – zaznacza szkoleniowiec AZSu – Daniel Castellani:
Wygraliśmy to spotkanie powracając z bardzo dalekiej podróży. Grając dobrze czy gorzej, zespół walczył do samego końca. Najważniejsze jest to, że w sytuacjach kryzysowych potrafiliśmy znaleźć rozwiązania, które zaprowadziły nas do zwycięstwa. To cenna wskazówka.
Rozczarowany postawą zespołu w czwartym i piątym secie był środkowy MKS-u Będzin, kiedyś olsztyńskiego AZS-u – Dawid Gunia.
Dobry mecz zagrał olsztyński środkowy – Mateusz Poręba, jednak zdarzył mu się także komiczny błąd na zagrywce w czwartym secie, kiedy to zagrał… pod siatką.
Były libero olsztyńskiego AZS-u, a obecnie MKS-u Będzin – Michał Potera nie potrafił wskazać przyczyn porażki jego zespołu w czwartym i piątym secie.
Kolejny mecz olsztynianie zagrają 7 marca, o godz. 20.30. Ich rywalem w hali Urania będzie obecny mistrz Polski i wicelider PlusLigi – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
Autor: P. Świniarski/A. Dybcio
Redakcja: A. Dybcio