Jak toczący się kamień
Od pięciu dekad on i jego piosenki są ikoną muzyki popularnej. Charakterystyczny, skrzekliwy wokal, bujna czupryna na głowie i okulary
na nosie przywołują na myśl jedną, konkretną postać.
Piosenki Boba Dylana zrewolucjonizowały rynek muzyczny całego świata. Jako jeden z pierwszych artystów popowych zerwał z infantylnym podejściem do tekstów utworów. Wiele z nich zawiera przemyślenia, komentarze społeczne, polityczne. Potwierdzeniem tego są przede wszystkim wielokrotne nominacje Dylana do Nagrody Nobla w dziedzinie literatury właśnie.
Jego najmocniejszy i najciekawszy według krytyków protest song, czyli muzyczny manifest, powstał w 1965 roku i wydano go na albumie Highway 61 Revisited. Młodych amerykanów porwał nie tylko antyglobalistycznym tekstem, ale również – jeszcze wtedy innowacyjnym – elektrycznym brzmieniem.
Tuż po wypuszczeniu Like a Rolling Stone na rynek brytyjski Paul McCartney usłyszał go w domowym zaciszu u Johna Lennona i powiedział, że Bob Dylan pokazał, iż można pójść jeszcze dalej niż oni sami. A Frank Zappa, ekscentryczny gitarzysta, chciał rzucić granie, bo stwierdził, że po tym utworze, nie można już nagrać niczego więcej. W 2004 roku utwór sklasyfikowany został na 1 miejscu listy 500 utworów wszech czasów magazynu… Rolling Stone – oczywiście.
Dzisiaj w markowej muzyce Bob Dylan, ze skompletowanym przez siebie – elektrycznym – zespołem w przełomowej piosence poprzedniego stulecia. Like a Rolling Stone.