Jan Król: Zawsze mnie ciągnęło do tego miasta
Siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn mają za sobą trzeci dzień sezonu przygotowawczego do nadchodzących rozgrywek Plusligi. Jan Król, nowy atakujący indyków zdradził nam, że w stolicy regionu czuje się bardzo dobrze.
Akademicy z Kortowa rozpoczęli przygotowania bez bez obcokrajowców – Amerykanów Torrey’a DeFalco i Taylora Averilla, Irańczyka Meisama Salehiego i Holendra Robberta Andringi. DeFalco i Salehi są w Tokio na Igrzyskach Olimpijskich, Averill ma jeszcze wolne po sezonie reprezentacyjnym, natomiast Andringa przygotowuje się ze swoją reprezentacją do Mistrzostw Europy.
Z zespołem trenuje między innymi nowy nabytek AZS-u Jan Król. Atakującego, jak się okazuje, sporo łączy z Warmią i Mazurami.
Generalnie Olsztyn całkiem dobrze znam, przyjeżdżam tu też prywatnie. Nawet sylwestra w tym roku spędzałem w Olsztynie. Zawsze mnie ciągnęło do tego miasta. Sam region Warmii i Mazur jest mi bardzo bliski. Sam wyglądam skąd wziąć łódkę i gdzie pożeglować
– zaznaczył Król.
Nowy atakujący olsztynian reprezentował przez ostatnie dwa lata Vervę Warszawa Orlen Paliwa, z którą w minionym sezonie wywalczył brązowy medal ekstraklasy. Jan Król jest także młodzieżowym reprezentantem Polski. Wraz z reprezentacją kadetów, zdobył złoty medal w turnieju EEVZA w 2006 roku. Rok później sięgnął po srebrny medal mistrzostw Europy kadetów. Brał także udział w mistrzostwach świata kadetów (2007) oraz mistrzostwach świata juniorów (2009).
Autor: P. Świniarski
Redakcja: Ł. Sadlak