Kolombijski przemytnik broni i porywacz wpadł na przejściu granicznym
Kolumbijski przemytnik broni i kidnaper, który podawał się za Hiszpana został zatrzymany na przejściu granicznym w Grzechotkach. Mężczyzna posługiwał się fałszywymi dokumentami i był poszukiwany przez hiszpański wymiar sprawiedliwości.
Jak poinformowała major Mirosława Aleksandrowicz z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej, na polsko-rosyjskim przejściu granicznym pojawił się kierowca volkswagena, na holenderskich tablicach rejestracyjnych.
Podawał się za 53-letniego Hiszpana. Chciał wjechać na Litwę, a stamtąd do Helsinek. Twierdził, że tak go pokierowała nawigacja. Funkcjonariusze Straży Granicznej sprawdzili jego dowód, paszport i prawo jazdy.
Okazało się, że wszystkie dokumenty są podrobione. Ponadto, ustalono, że to nie 53-letni Hiszpan, tylko 39-letni Kolumbijczyk. W dodatku hiszpański wymiar sprawiedliwości szukał go od 2011 roku za przemyt broni, amunicji i materiałów wybuchowych oraz porwania.
Mężczyzna usłyszał zarzuty posługiwania się podrobionymi dokumentami, do czego się nie przyznał. Nie skorzystał również z dobrowolnego poddania się karze. Decyzją braniewskiego sądu trafił do aresztu na 3 miesiące.
Posłuchaj relacji Wojciecha Chromego
Redakcja: Ł. Sadlak/W. Chromy
Źródło: Straż Graniczna