Krzysztof Pielowski: Jeszcze dużo pracy przede mną
To może być strzał w dziesiątkę! Jeszcze niedawno Krzysztof Pielowski z Kormorana Olsztyn z powodzeniem startował na krytych basenach. Teraz przerzucił się na wody otwarte i… awansował na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w Budapeszcie.
Olsztyński zawodnik awans wywalczył po dobrym występie w zawodach Pucharu Świata w portugalskim Setubal.
Jestem świeżym zawodnikiem w pływaniu na wodach otwartych. W Polsce, poza latem, nie bardzo jest gdzie startować, dlatego mam mało startów aby nabyć doświadczenia. Cieszyłem się z 20. miejsca i cieszę się, że dostałem się na mistrzostwa świata i uniwersjadę.
– skomentował Krzysztof Pielowski.
W Polsce pływanie na wodach otwartych, w odróżnieniu od zawodów na pływalniach, nie jest jeszcze dobrze znane. Jak się okazuje poza temperaturą wody i warunkami atmosferycznymi są jeszcze elementy, które różnią te dyscypliny.
Różnica polega przede wszystkim na odległości. W basenie maksymalny dystans do 1,5 kilometra, a na wodach otwartych 10 kilometrów (red. dystans olimpijski). Różnicą jest także i to, że nie każdy płynie po swoim torze, tylko startujemy razem, jeden obok drugiego, więc jest to kontaktowy sport.
– dodał zawodnik.
17. edycja Mistrzostw Świata organizowanych przez Światową Federację Pływacką (FINA) odbędzie się w dniach 14–30 lipca 2017 roku w Budapeszcie.
P.Świniarski