Morliny Ostróda – Dartom Bogoria 3:1
Morliny Ostróda niespodziewanie pokonały wicemistrza kraju Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki 3:1 w meczu 17. kolejki superligi. Nie do zatrzymania był 21-letni Belg Robin Devos.
Zespołowi z Ostródy nie „grozi” ani awans do najlepszej czwórki, czyli medal, ani spadek do pierwszej ligi. Z pewnością nie był faworytem w spotkaniu z Dartomem Bogorią, który po niemal dekadzie bez przerwy gry w finale superligi, tym razem spisuje się poniżej oczekiwań i zajmuje piąte miejsce.
Bohaterem meczu okazał się Devos, który najpierw wygrał z indywidualnym mistrzem Polski Danielem Górakiem, a następnie z Koreańczykiem Oh Sangeunem. Medalista igrzysk i mistrzostw świata po 12 zwycięstwach z rzędu, poniósł pierwszą porażkę w tym sezonie. Tymczasem Belg legitymuje się rekordem 12-8.
Trzeci punkt dla Morlin wywalczył Adrian Więcek, który pokonał Jakuba Kosowskiego. Dla zawodnika gospodarzy to pierwszy triumf w rozgrywkach, po… 18 kolejnych przegranych. Z kolei Kosowski, były mistrz kraju, wygrał 7 z 21 gier.
Wynik z Ostródy nie zmienił sytuacji w tabeli – Morliny są nadal dziewiąte, zaś mazowiecka drużyna nadal traci trzy punkty do 3S Polonii Bytom.
Liderem jest Dekorglass Działdowo, który o punkt wyprzedza broniącą tytułu Olimpię-Unię Grudziądz. Mistrzowie Polski w piątkowy wieczór grają w Szwecji z Eslovs Ai Bordtennis. To pierwszy mecz półfinałowy Ligi Mistrzów. (pap/os)